Guzma nie wygra w 138 odcinku tylko przegra bo tytuł tak potwierdza gdzie Torracat rozbił Scizora gdy Golisopod wrócił do pokeballa po użyciu zdolnosci
Ej wiecie zapowiedź nowego odcinka, przypomniała mi anime Black Clover i postać Gauche’a. Oboje z Kiawe wydają się troszczyć o swoją małą siostrę z całych sił, i nawet nie pozwolą żeby ich siostra się zakochała XD
taa a zaraz okaze ze Lilie ma rywalkę jakim jest mimo kiedy trwa walka miedzy Gladionem a Kiawe by pokazać która siostra lepsza jest
Galahadini
Gość
5 lat temu
Moi drodzy jeżeli nie możecie się doczekać kolejnych odcinków to obejrzyjcie je w niedziele na żywo o godzinie 11:00 w Tokyo TV (na streamie)
Galahadini
Gość
5 lat temu
Półfinały to bedą walki 2vs2 wynika to z opisu jednego z odcinków w którym walczą Ash i Guzma (Golisopod/Scizor vs Pikachu/Torracat) wiec prawdopodonie zobaczymy w starciu Gladiona z Kiawe takie pary jak Lycanroc/Zoroark vs Turtonator/Marowak
raczej bedzie Starcie Gladiona z Ashem bo twoj post błedny obliczony biorąc pod Uwagę że Torracat wygrał walkę ze Scizorem Guzmy i Golisopodem
Tewes
Gość
5 lat temu
Starym fanem Pokemon jestem, a zrozumieć pomysłu na to anime nie umiem..
Po co, co sezon (w jego trakcie) rozwijać postać, żeby w każdym kolejnym ją uwsteczniać…
Po co budować, co sezon, jakąś więź ze złapanymi pokemonami i tworzyć wokół nich historie, jak potem się o nich zapomina.
Po co, wymyślać jakieś głupie historie poboczne, przez które Ash żegna się ze swoimi najsilniejszymi pokemonami.
Po co, idąc tym tropem, za każdym razem dawać ligę, gdzie startują dzieci, które dopiero co dostały swoje poki. Można by przecież zrobić jakiś podział na ligę amatorską, zawodową, czempionów (ta niby jest, tylko co o niej wiadomo?).
Ok, rozumiem, że to anime może i jest bardziej dla młodszej widowni i nie poświęcono teraz za dużo czasu czasu na walki. Ale o co w tym anime chodzi? Bo się już pogubiłem. Można by zrobić przecież jakąś sensowną drogę bohatera, jak postać rośnie i się uczy, i też by to angażowało coraz to nową widownię. A w między czasie można by np.dodawać innych bohaterów, którzy zaczynają od zera. A tak to, ten biedny Ash, jakby rodził się na nowo. Mógłby przecież zostać czyimś mentorem, mierzyć się z lepszymi… W XYZ, jakby pojawił się na to promyk nadziei, a przy tej serii prawie zgasł, niczym płomień na ogonie Charizarda Asha, po walce z Poliwrathem.
Sory wszystkim, że narzekam, i tak mógłbym to przestać oglądać, ale z sentymentu aż przykro, jak oglądam te walki i tego naszego głównego bohatera…
A półfinały w Aloli? O ile Kiawe i Gladion (chociaż ten wydaje się być silniejszy) mogą jakąś tam równą walkę stoczyć, to po tym co było pokazane w sezonie, Ash nie powinien mieć większych szans. Szczególnie, że Guzma jest przedstawiany jako ktoś, kogo obawia się sam profesorek. A na jakim poziomie on jest, to widać, jak walczy pod maską… To tak jakby reprezentacja w nogę podstawówki mierzyła się z jaką drużyną, z Champions League.
I o czym wtedy zdobyty tytuł mistrza Aloli będzie mówił? Że pokonałeś parę bachorów po drodze?
Ech, szkoda… Ale z nadzieją obejrzę, bo przecież umiera ostatnia. 🙂 Tak mnie jakoś wzięło na rozkminy.
w pełni rozumiem o co ci chodzi…
też to zauważyłem, co początek serii to zachowuje się od nowa tak samo, jakby zaczynał od zera co nowy region…
a przynajmniej mocno się cofnął, bo sory, on już wielokrotnie widział legendarne pokemony, (mam wrażenie że Zapdosa kilka razy) a nadal jest pod ich wrażeniem i chce je zobaczyć,
a jego Pikachu? on już ma tyle treningu za sobą, że powinien wszystkich miażdżyć jedną akcją, a tu co? ma z każdym następnym przeciwnikiem problem.
co do tracenia najsilniejszych pokemonów, to jak dla mnie Greninja był największą stratą.
bo sory, oni byli w zasadzie połączeni myślami, oddawanie go, to jakby oddawanie cząstki siebie (tak mi się wydaje, bo nigdy tego nie przeszedłem) tak ma tą misję pozbycia się chwastów, ale one raczej nie będą się rozrastać w nieskończoność, i powinien wrócić…
tak niby obiecali sobie że co region będą zaczynali od zera, ale przepraszam bardzo, Greninja to raczej inny poziom niż taki o sobie pokemon, można go dać do Oaka
plus choroba, ile Oak ma już tych poków pod opieką xD
mam wrażenie (i przy tym wielką nadzieję) że Sword and Shield będzie w dużym stopniu podobne do XYZ, powrót Mega-Evolucji itd.
1.Jeśli Greninja wróci, to nie do Asha, tylko do laboratorium Oaka. Protagonista nie dość, że do każdego nowego regionu zabiera jedynie Pikachu, to jeszcze woli używać jedynie regionalnych Pokemonów (nie licząc żółtej myszy)
2. W 8 generacji na Mega-ewolucję nie ma miejsca (przynajmniej dla mnie), skoro mamy Dynamax i Gigantamax, z czego ten drugi to fuzja Mega-ewolucję i Z-ataków.
Nie znaczy to jednak że na pewno ich niebędzie. W grach owszem ale w serialu mogą na spokojnie sobie być.
Bartek
Gość
5 lat temu
Ja to chciałbym żeby Greninja wrócił
Albo jakiś pokemon Asha z Kanto
Mógłby go wystawić i na spokojnie wygrałby całą ligę bo tu (oprócz Gladiona) nie ma takich silnych trenerów
ale Primarina po czesci typu Fairy jest Guzma obliczenia zle zrobił w jeden punkt nie patrzył w podwójny typ mimo fakt Lodowy atak zadał Golisopodowi w nogi i ręce zamrażajac go ale Icy Wind nie był zbyt silny od Ice Beama
Gladion zapewne to wygra ale Guzma jest bardzo silny a jak będzie pełny format walk na 6 pokemonów to kto wie co jeszcze skrywa jak do tej pory było widać bodajże tylko dwa jego pokemony. W dodatku Kiawe nie jest taki słaby ale musieli pokazać, że Sophoclesa też na coś stać bo co to by było jakby go w moment pokonał. W ogóle tą lige zrobili w taki sposób, żeby wszystkich uczniów i zespół R przepuścić do finałów co normalnie psuje fabułę i robi całe rozgrywki nudniejsze. Ale to jest moje zdanie
ten pierszy nie wróci na Alolę tylko na Galar co do poków z Kanto OLM raczej ich nie pokaże na czas Ligi jedynie zrobią grupowe zdjęcie Asha z jego Pokami o ile jego Primeape i Squirtle bedą w kadrze jak chłopak wróci z Aloli
Klaudia
Gość
5 lat temu
Dobra te pół finały jak dla mnie mogą być bardzo ciekawe i obstawiam Gladiona oraz Guzme w finale i właśnie tak jak ktoś tam pisał plot twist, że ludzie się dowiedzą, że kukui tk mask Royal. Ale coś się boję, że to oczywiście spierdolą i będzie, ale Ash wygra a później wygra też z Gladionem i wii Ash wygra, ???? Guzmaaa san
Ash moim zdaniem nie wygra ligi tak jak zawsze. moim zdaniem wygra Ash z Guzmą (bo ash zawsze jak za 1 razem z kimś niewygrał, to wygrywa za 2) oraz gladion wygra z Kiawe (bo silniejszy) i potem będzie Ash vs Gladion i wygra Gladion bo jak już wspomniałam, Ash NIGDY niewygrywa ligi (to tylko moje zdanie)
Hana nigdy nie doceni Asha , patrząc na niego on roxzwijał przez całe regiony swoje umiejętności mimo wygrania Orange Island ma szansę wygrać z Guzmą i Gladionem lecz przegra tylko z Masked Royalem w pokazówce
embiakowsky
Gość
5 lat temu
ja widze to tak – guzma wygrywa całą ligę, walczy z Royalem i mamy plot twist w postaci ujawnienia sie Kukuia i wtedy Guzma sie “nawraca” albo i nie. Niech wrócą Ci co zajmowali się grafiką i fabuła w XYZ bo całe to SM to porażka. albo po prostu jestem stary i ciężko mi dogodzić :V w każdym razie miłego kochani 😉
Wydaje mi się żę za grafikę i fabułę odpowiadają tę same osoby ale trochę eksperymentowali z kreską i zmianą sal na kahuny i zdobywanie kryształów. W następnej genie raczej się nawrócą z głównie z grafiką co już widać w filmach 😀
Kamil
Gość
5 lat temu
Według mnie guzma wygrałby na spokojnie. Ash trenował jedynie co to jakieś 3 dni. To nie były takie treningi jak w pozostałych seriach że było widać że rzeczywiście trenują. Jednak znając już tą serię to pikachu staje się silniejszy przez siedzenie na ławce i oglądanie.
Słuszna uwaga, że w tym sezonie to w odcinkach nie ma pokazane, że jakoś szczególnie mocno trenuje. Natomiast sam charakter anime jest bardziej dziecinny i więcej fabuły poświęcono na jakieś poboczne wydarzenia niż przygotowania do walk itp, mozna tylko zakładać tak jakby w międzyczasie trenował co nie było pokazane. Najlepszym osiągnięciem Asha przez wszystkie sezony było zwycięstwo bodajże w Battle Frontier więc i teraz nie ma szans, zapewne Gladion wygra i to się wydaje dość przewidywalne od samego początku
Vercase
Gość
5 lat temu
Heh, szkoda, że walczą 1v1 chciałabym pooglądać jakieś dłuższe walki :/ Jak narazie to straszne nudy w tej lidze. Od początku znałam półfinały, gdyż nikt prócz guzmy, kiawe, asha i gladiona nie zasługiwał na nie. Strasznie te walki są bez sensu, a Guzma walczy jak typowy gracz. Używa ciągle tych samych efektywnych ataków i tyle, a inni i tak powiędzą “jaki ten Guzma brutalny!”
Silver
Gość
5 lat temu
O Boże, ale spieprzyli.
Te walki…nie są ani trochę interesujące. Wiadomo z góry kto wygra. Bo przecież Ash nie przegrałby z Hau, którego mieliśmy w zaledwie kilku odcinkach. Jest za mało rozwiniętą postacią, a praktycznie wepchniętą na siłę. Kiawe vs Sophloces. Kiawe od początku był silniejszy, a Sophloces nie trenował za wiele. James vs Gladion. Tutaj też było wiadomo że Gladion wygra, ale mimo to kibicowałam Jamesowi. Guzma vs Lana. Lana vs Mallow. Mallow w ogóle nie obchodzi trening, a jej Pokemon ewoluował po to żeby ocalić miód a potem samą trenerkę. To starcie było nudne. Lana vs Guzma. To było interesujące, ale wynik jak zwykle do przewidzenia. Lana ma w sobie potencjał, ale twórcy po prostu poświęcili jej za mało czasu. No i lipa.
A teraz…serio? Walki półfinałów to jakiś żart. Kiawe przegra z Gladionem, to pewne. W tej drugiej bitwie nic nie wiadomo, bo są szanse dla obu stron (ale podejrzewam że Ash przegra, ZNOWU). Ale…twórcy mogli naprawdę dobrze rozegrać ligę. Czemu do FINAŁÓW nie dali Asha i Guzmy? gdyby Ash wygrał, pierwszy raz w historii Pokemonów zwyciężyłby w Lidze regionu. Jeśli Ash by przegrał, to nie ma co płakać bo Guzma wygrałby jako “ten zły” i mogliby dać na koniec serii jakąś epicką walkę dobra ze złem, jak było w Kalos. Ale nie, po co robić fajne zakończenia skoro można po prostu dać beznadziejną fabułę i się nie wysilać, co nie??!
Podsumowując:
Twórcy poświęcili w tej serii ZBYT dużo czasu jakimś głupim wyścigom naleśników. Po co to? Okej, można zrobić takie kilka odcinków, ale cała seria była przepełniona beznadziejnymi odcinkami które były do bólu nudne.
Za dużo “ważnych” postaci. Nie było czasu na rozbudowanie do końca żadnej z nich, nawet Asha. Bo co to ma być? Liga już jest, a on nadal ma 5 pokemonów, z czego tylko 2 ewoluowały. Żenada. Zwykle po 100 odcinkach Ash miał epicki Team pełen Pokemonów, nawet jeśli nie ewoluowały to jednak były silne. Np. w Kalos, wszystkie Poki oprócz Pikachu osiągnęły ostateczne stadium ewolucyjne. No a wracając do tematu, ile my mamy tych “ważnych” postaci? W klasie Asha jest 6, razem z nim. Jeszcze Gladion i Hau. Jessie, James i Meowth (ich liczymy razem). No i możemy dodać Profesora Kukui. 10 głównych postaci. Trochę dużo, co nie? A jeśli chcecie, to Illima też się zalicza trochę do nich. Czyli 11 postaci.
Za mało treningu Pokemonów. Serio, spodziewałam się epickich walk a tutaj…przedstawienia, wyścigi naleśników, jakieś inne bzdury. Eeee..
Mam nadzieję że chociaż w Sword i Shield zrobią coś fajnego. Miejmy tylko nadzieję że twórcy nie zniszczą tej serii tak jak tej.
Ja akurat jakoś tą ligą nie byłem zdenerwowany SM jest serią która nie koniecznie skupia się na walkach więc spodziewałem się że ta liga nie będzie jakoś specjalnie dobra (choć i tak lepsza od ligi Unovy….) Jeśli chodzi o fillery to uważam że jednak większym problemem jest to że jest ich poprostu za dużo bo fillery z np johto czy hoeen były jeszcze nudniejsze właściwie większość z nich składała się z tego że Ash i spółka poznawali jakiegoś pokemona z którym wiązała się jakaś historyjka (W Kalos i Aloli też takie odcinki występowały ale było ich mniej i zostały zrobione o wiele lepiej) natomiast w SM przynajmniej dostajemy coś trochę ciekawszego.
a raczej Test ASh poddany był tam próbie by zmierzyć z Bossem który miał Dragonite’a i go pokonał dzięki Pikachu mimo niekorzystnego typu stąd wygrał Orange island jako próbę pawdziwe pijedynki w Johto , Sinoh , Unova , Kalos na ligach pokazały że Ash wyrówniane walki miał z Paulem , Alainem , Garym etc
Rembar
Gość
5 lat temu
W finale (oby) Gladion i Guzma.
Dobrze, że Lana w końcu przegrała- nie dość, że jest po prostu słabą trenerką, to jeszcze wystawiła Primarinę na zupełnie nieprzystosowanym do niej polu.:/
Kiawe też jak widać nawet z Sophoclesem miał problemy, to co tu dużo mówić o walce z Gladionem.
Jedynie walka Asha z Guzmą będzie interesująca, bo jeśli Ash wystawi dobrego piona, albo jego Meltan ewoluuje i zawalczy, to może być ciekawie. Znając też życie może to być powtórka walki Pikachu vs. Golisopod, gdzie wygra żółta mysz, co by było słabe wg mnie…
Istnieje jeszcze możliwość, że wzywał ich by kibicowali Satoshiemu. Według mnie dobry moment na ewolucję Meltana to arc z Mohnem.
Karoru
Gość
5 lat temu
O rany, niemożliwe Guzma wygrał pojedynek z Laną, w mirę uczciwie, oj Guzma nie spodziewałem się tego, ale zgaduje że jakby Guzma był bardziej brutalny to by pewnie na start został wykluczony i to by zniszczyło jego marzenie o zniszczeniu ligii. Hm… Ash vs Guzma i Kiawe vs Gladion. Hm… to będą bardzo ciekawe walki. Już czekam na kolejny odcinek. ????
Laspada
Gość
5 lat temu
Dobrze że Guzma wygrał z loli, ciekawe czy uda mu się z Ashem.
W sumie Keczup może wygrać bo alola przypomina mi oranżowe wyspy 4 odznaki i wygrana liga. To było by wspaniały powrót do Keczupa wygrywającego mało znaczącą lige.
To kurde była najbrutalniejsze walka w pokach w całym anime toż on niemalże tą primarine torturował
Czyżby Guzma wygra ligę i podczas walki guzmy z Royal masked wyszło na jaw że to jest kukui
Guzma nie wygra w 138 odcinku tylko przegra bo tytuł tak potwierdza gdzie Torracat rozbił Scizora gdy Golisopod wrócił do pokeballa po użyciu zdolnosci
Ej wiecie zapowiedź nowego odcinka, przypomniała mi anime Black Clover i postać Gauche’a. Oboje z Kiawe wydają się troszczyć o swoją małą siostrę z całych sił, i nawet nie pozwolą żeby ich siostra się zakochała XD
taa a zaraz okaze ze Lilie ma rywalkę jakim jest mimo kiedy trwa walka miedzy Gladionem a Kiawe by pokazać która siostra lepsza jest
Moi drodzy jeżeli nie możecie się doczekać kolejnych odcinków to obejrzyjcie je w niedziele na żywo o godzinie 11:00 w Tokyo TV (na streamie)
Półfinały to bedą walki 2vs2 wynika to z opisu jednego z odcinków w którym walczą Ash i Guzma (Golisopod/Scizor vs Pikachu/Torracat) wiec prawdopodonie zobaczymy w starciu Gladiona z Kiawe takie pary jak Lycanroc/Zoroark vs Turtonator/Marowak
Widać że będzie Finał Gladion Vs Guzma
raczej bedzie Starcie Gladiona z Ashem bo twoj post błedny obliczony biorąc pod Uwagę że Torracat wygrał walkę ze Scizorem Guzmy i Golisopodem
Starym fanem Pokemon jestem, a zrozumieć pomysłu na to anime nie umiem..
Po co, co sezon (w jego trakcie) rozwijać postać, żeby w każdym kolejnym ją uwsteczniać…
Po co budować, co sezon, jakąś więź ze złapanymi pokemonami i tworzyć wokół nich historie, jak potem się o nich zapomina.
Po co, wymyślać jakieś głupie historie poboczne, przez które Ash żegna się ze swoimi najsilniejszymi pokemonami.
Po co, idąc tym tropem, za każdym razem dawać ligę, gdzie startują dzieci, które dopiero co dostały swoje poki. Można by przecież zrobić jakiś podział na ligę amatorską, zawodową, czempionów (ta niby jest, tylko co o niej wiadomo?).
Ok, rozumiem, że to anime może i jest bardziej dla młodszej widowni i nie poświęcono teraz za dużo czasu czasu na walki. Ale o co w tym anime chodzi? Bo się już pogubiłem. Można by zrobić przecież jakąś sensowną drogę bohatera, jak postać rośnie i się uczy, i też by to angażowało coraz to nową widownię. A w między czasie można by np.dodawać innych bohaterów, którzy zaczynają od zera. A tak to, ten biedny Ash, jakby rodził się na nowo. Mógłby przecież zostać czyimś mentorem, mierzyć się z lepszymi… W XYZ, jakby pojawił się na to promyk nadziei, a przy tej serii prawie zgasł, niczym płomień na ogonie Charizarda Asha, po walce z Poliwrathem.
Sory wszystkim, że narzekam, i tak mógłbym to przestać oglądać, ale z sentymentu aż przykro, jak oglądam te walki i tego naszego głównego bohatera…
A półfinały w Aloli? O ile Kiawe i Gladion (chociaż ten wydaje się być silniejszy) mogą jakąś tam równą walkę stoczyć, to po tym co było pokazane w sezonie, Ash nie powinien mieć większych szans. Szczególnie, że Guzma jest przedstawiany jako ktoś, kogo obawia się sam profesorek. A na jakim poziomie on jest, to widać, jak walczy pod maską… To tak jakby reprezentacja w nogę podstawówki mierzyła się z jaką drużyną, z Champions League.
I o czym wtedy zdobyty tytuł mistrza Aloli będzie mówił? Że pokonałeś parę bachorów po drodze?
Ech, szkoda… Ale z nadzieją obejrzę, bo przecież umiera ostatnia. 🙂 Tak mnie jakoś wzięło na rozkminy.
w pełni rozumiem o co ci chodzi…
też to zauważyłem, co początek serii to zachowuje się od nowa tak samo, jakby zaczynał od zera co nowy region…
a przynajmniej mocno się cofnął, bo sory, on już wielokrotnie widział legendarne pokemony, (mam wrażenie że Zapdosa kilka razy) a nadal jest pod ich wrażeniem i chce je zobaczyć,
a jego Pikachu? on już ma tyle treningu za sobą, że powinien wszystkich miażdżyć jedną akcją, a tu co? ma z każdym następnym przeciwnikiem problem.
co do tracenia najsilniejszych pokemonów, to jak dla mnie Greninja był największą stratą.
bo sory, oni byli w zasadzie połączeni myślami, oddawanie go, to jakby oddawanie cząstki siebie (tak mi się wydaje, bo nigdy tego nie przeszedłem) tak ma tą misję pozbycia się chwastów, ale one raczej nie będą się rozrastać w nieskończoność, i powinien wrócić…
tak niby obiecali sobie że co region będą zaczynali od zera, ale przepraszam bardzo, Greninja to raczej inny poziom niż taki o sobie pokemon, można go dać do Oaka
plus choroba, ile Oak ma już tych poków pod opieką xD
mam wrażenie (i przy tym wielką nadzieję) że Sword and Shield będzie w dużym stopniu podobne do XYZ, powrót Mega-Evolucji itd.
1.Jeśli Greninja wróci, to nie do Asha, tylko do laboratorium Oaka. Protagonista nie dość, że do każdego nowego regionu zabiera jedynie Pikachu, to jeszcze woli używać jedynie regionalnych Pokemonów (nie licząc żółtej myszy)
2. W 8 generacji na Mega-ewolucję nie ma miejsca (przynajmniej dla mnie), skoro mamy Dynamax i Gigantamax, z czego ten drugi to fuzja Mega-ewolucję i Z-ataków.
do Sinnoh pojechał jeszcze z Aipomem (czy jak się to pisze) ale to niestety chyba tylko jedyny wyjątek :v
Tak właściwie to Aipom sam za nim poszedł i Ash nie miał wyboru.
tak naprawdę Aipom to nie chłopak a dziewczyna a Ash ją łapał jeszcze w trakcie Pokazów May w KANTO gdy zainteresowała tymi występami niż walkami
NIE LICZ NA TO XD
tam niema z atk i mega evo
Nie znaczy to jednak że na pewno ich niebędzie. W grach owszem ale w serialu mogą na spokojnie sobie być.
Ja to chciałbym żeby Greninja wrócił
Albo jakiś pokemon Asha z Kanto
Mógłby go wystawić i na spokojnie wygrałby całą ligę bo tu (oprócz Gladiona) nie ma takich silnych trenerów
Zapomniałeś o guzmie primarine rozwalił w 3(cokolwiek dające bo poison jab nic nie zadaje)ataki a znając to anime do dobry wyczyn
ale Primarina po czesci typu Fairy jest Guzma obliczenia zle zrobił w jeden punkt nie patrzył w podwójny typ mimo fakt Lodowy atak zadał Golisopodowi w nogi i ręce zamrażajac go ale Icy Wind nie był zbyt silny od Ice Beama
Gladion zapewne to wygra ale Guzma jest bardzo silny a jak będzie pełny format walk na 6 pokemonów to kto wie co jeszcze skrywa jak do tej pory było widać bodajże tylko dwa jego pokemony. W dodatku Kiawe nie jest taki słaby ale musieli pokazać, że Sophoclesa też na coś stać bo co to by było jakby go w moment pokonał. W ogóle tą lige zrobili w taki sposób, żeby wszystkich uczniów i zespół R przepuścić do finałów co normalnie psuje fabułę i robi całe rozgrywki nudniejsze. Ale to jest moje zdanie
ten pierszy nie wróci na Alolę tylko na Galar co do poków z Kanto OLM raczej ich nie pokaże na czas Ligi jedynie zrobią grupowe zdjęcie Asha z jego Pokami o ile jego Primeape i Squirtle bedą w kadrze jak chłopak wróci z Aloli
Dobra te pół finały jak dla mnie mogą być bardzo ciekawe i obstawiam Gladiona oraz Guzme w finale i właśnie tak jak ktoś tam pisał plot twist, że ludzie się dowiedzą, że kukui tk mask Royal. Ale coś się boję, że to oczywiście spierdolą i będzie, ale Ash wygra a później wygra też z Gladionem i wii Ash wygra, ???? Guzmaaa san
Ash moim zdaniem nie wygra ligi tak jak zawsze. moim zdaniem wygra Ash z Guzmą (bo ash zawsze jak za 1 razem z kimś niewygrał, to wygrywa za 2) oraz gladion wygra z Kiawe (bo silniejszy) i potem będzie Ash vs Gladion i wygra Gladion bo jak już wspomniałam, Ash NIGDY niewygrywa ligi (to tylko moje zdanie)
a alain nigdy z nim nie wygrał
Hana nigdy nie doceni Asha , patrząc na niego on roxzwijał przez całe regiony swoje umiejętności mimo wygrania Orange Island ma szansę wygrać z Guzmą i Gladionem lecz przegra tylko z Masked Royalem w pokazówce
ja widze to tak – guzma wygrywa całą ligę, walczy z Royalem i mamy plot twist w postaci ujawnienia sie Kukuia i wtedy Guzma sie “nawraca” albo i nie. Niech wrócą Ci co zajmowali się grafiką i fabuła w XYZ bo całe to SM to porażka. albo po prostu jestem stary i ciężko mi dogodzić :V w każdym razie miłego kochani 😉
Wydaje mi się żę za grafikę i fabułę odpowiadają tę same osoby ale trochę eksperymentowali z kreską i zmianą sal na kahuny i zdobywanie kryształów. W następnej genie raczej się nawrócą z głównie z grafiką co już widać w filmach 😀
Według mnie guzma wygrałby na spokojnie. Ash trenował jedynie co to jakieś 3 dni. To nie były takie treningi jak w pozostałych seriach że było widać że rzeczywiście trenują. Jednak znając już tą serię to pikachu staje się silniejszy przez siedzenie na ławce i oglądanie.
Słuszna uwaga, że w tym sezonie to w odcinkach nie ma pokazane, że jakoś szczególnie mocno trenuje. Natomiast sam charakter anime jest bardziej dziecinny i więcej fabuły poświęcono na jakieś poboczne wydarzenia niż przygotowania do walk itp, mozna tylko zakładać tak jakby w międzyczasie trenował co nie było pokazane. Najlepszym osiągnięciem Asha przez wszystkie sezony było zwycięstwo bodajże w Battle Frontier więc i teraz nie ma szans, zapewne Gladion wygra i to się wydaje dość przewidywalne od samego początku
Heh, szkoda, że walczą 1v1 chciałabym pooglądać jakieś dłuższe walki :/ Jak narazie to straszne nudy w tej lidze. Od początku znałam półfinały, gdyż nikt prócz guzmy, kiawe, asha i gladiona nie zasługiwał na nie. Strasznie te walki są bez sensu, a Guzma walczy jak typowy gracz. Używa ciągle tych samych efektywnych ataków i tyle, a inni i tak powiędzą “jaki ten Guzma brutalny!”
O Boże, ale spieprzyli.
Te walki…nie są ani trochę interesujące. Wiadomo z góry kto wygra. Bo przecież Ash nie przegrałby z Hau, którego mieliśmy w zaledwie kilku odcinkach. Jest za mało rozwiniętą postacią, a praktycznie wepchniętą na siłę. Kiawe vs Sophloces. Kiawe od początku był silniejszy, a Sophloces nie trenował za wiele. James vs Gladion. Tutaj też było wiadomo że Gladion wygra, ale mimo to kibicowałam Jamesowi. Guzma vs Lana. Lana vs Mallow. Mallow w ogóle nie obchodzi trening, a jej Pokemon ewoluował po to żeby ocalić miód a potem samą trenerkę. To starcie było nudne. Lana vs Guzma. To było interesujące, ale wynik jak zwykle do przewidzenia. Lana ma w sobie potencjał, ale twórcy po prostu poświęcili jej za mało czasu. No i lipa.
A teraz…serio? Walki półfinałów to jakiś żart. Kiawe przegra z Gladionem, to pewne. W tej drugiej bitwie nic nie wiadomo, bo są szanse dla obu stron (ale podejrzewam że Ash przegra, ZNOWU). Ale…twórcy mogli naprawdę dobrze rozegrać ligę. Czemu do FINAŁÓW nie dali Asha i Guzmy? gdyby Ash wygrał, pierwszy raz w historii Pokemonów zwyciężyłby w Lidze regionu. Jeśli Ash by przegrał, to nie ma co płakać bo Guzma wygrałby jako “ten zły” i mogliby dać na koniec serii jakąś epicką walkę dobra ze złem, jak było w Kalos. Ale nie, po co robić fajne zakończenia skoro można po prostu dać beznadziejną fabułę i się nie wysilać, co nie??!
Podsumowując:
Twórcy poświęcili w tej serii ZBYT dużo czasu jakimś głupim wyścigom naleśników. Po co to? Okej, można zrobić takie kilka odcinków, ale cała seria była przepełniona beznadziejnymi odcinkami które były do bólu nudne.
Za dużo “ważnych” postaci. Nie było czasu na rozbudowanie do końca żadnej z nich, nawet Asha. Bo co to ma być? Liga już jest, a on nadal ma 5 pokemonów, z czego tylko 2 ewoluowały. Żenada. Zwykle po 100 odcinkach Ash miał epicki Team pełen Pokemonów, nawet jeśli nie ewoluowały to jednak były silne. Np. w Kalos, wszystkie Poki oprócz Pikachu osiągnęły ostateczne stadium ewolucyjne. No a wracając do tematu, ile my mamy tych “ważnych” postaci? W klasie Asha jest 6, razem z nim. Jeszcze Gladion i Hau. Jessie, James i Meowth (ich liczymy razem). No i możemy dodać Profesora Kukui. 10 głównych postaci. Trochę dużo, co nie? A jeśli chcecie, to Illima też się zalicza trochę do nich. Czyli 11 postaci.
Za mało treningu Pokemonów. Serio, spodziewałam się epickich walk a tutaj…przedstawienia, wyścigi naleśników, jakieś inne bzdury. Eeee..
Mam nadzieję że chociaż w Sword i Shield zrobią coś fajnego. Miejmy tylko nadzieję że twórcy nie zniszczą tej serii tak jak tej.
Ja akurat jakoś tą ligą nie byłem zdenerwowany SM jest serią która nie koniecznie skupia się na walkach więc spodziewałem się że ta liga nie będzie jakoś specjalnie dobra (choć i tak lepsza od ligi Unovy….) Jeśli chodzi o fillery to uważam że jednak większym problemem jest to że jest ich poprostu za dużo bo fillery z np johto czy hoeen były jeszcze nudniejsze właściwie większość z nich składała się z tego że Ash i spółka poznawali jakiegoś pokemona z którym wiązała się jakaś historyjka (W Kalos i Aloli też takie odcinki występowały ale było ich mniej i zostały zrobione o wiele lepiej) natomiast w SM przynajmniej dostajemy coś trochę ciekawszego.
Ash chyba wygrał lige na wyspach pomarańczowych
To nie była liga
a raczej Test ASh poddany był tam próbie by zmierzyć z Bossem który miał Dragonite’a i go pokonał dzięki Pikachu mimo niekorzystnego typu stąd wygrał Orange island jako próbę pawdziwe pijedynki w Johto , Sinoh , Unova , Kalos na ligach pokazały że Ash wyrówniane walki miał z Paulem , Alainem , Garym etc
W finale (oby) Gladion i Guzma.
Dobrze, że Lana w końcu przegrała- nie dość, że jest po prostu słabą trenerką, to jeszcze wystawiła Primarinę na zupełnie nieprzystosowanym do niej polu.:/
Kiawe też jak widać nawet z Sophoclesem miał problemy, to co tu dużo mówić o walce z Gladionem.
Jedynie walka Asha z Guzmą będzie interesująca, bo jeśli Ash wystawi dobrego piona, albo jego Meltan ewoluuje i zawalczy, to może być ciekawie. Znając też życie może to być powtórka walki Pikachu vs. Golisopod, gdzie wygra żółta mysz, co by było słabe wg mnie…
Gdzieś wyczytałam, że wystawi Torracata. Chyba było to w opisie jakiegoś odcinka, ale nie pamiętam
Ash oczywiście wygra bo pokaże swoją więź i ple ple ple. Naprawde czekam na powrót fajnych walk tak jak w kalos
Najciekawsze jest co takiego robił Meltan, może jakaś ewolucja sie szykuje?
Istnieje jeszcze możliwość, że wzywał ich by kibicowali Satoshiemu. Według mnie dobry moment na ewolucję Meltana to arc z Mohnem.
O rany, niemożliwe Guzma wygrał pojedynek z Laną, w mirę uczciwie, oj Guzma nie spodziewałem się tego, ale zgaduje że jakby Guzma był bardziej brutalny to by pewnie na start został wykluczony i to by zniszczyło jego marzenie o zniszczeniu ligii. Hm… Ash vs Guzma i Kiawe vs Gladion. Hm… to będą bardzo ciekawe walki. Już czekam na kolejny odcinek. ????
Dobrze że Guzma wygrał z loli, ciekawe czy uda mu się z Ashem.
Nie bo ash będzie w finale z gladionem
Od spoilerów dalszych mogłeś się powstrzymać
Ash zawsze przegrywa więc nie ma co liczyć na poprawę jego strategii. Kto wygra Ash czy Guzma. Obstawiam eee nikogo bo nie wiem.
Wg mnie Ash… Bo wcześniej przegrał. No i Gladion. A na koniec pewnie Ash, bo… kibicuje Galdionowi (a moi faworyci zawsze przegrywają)!
W sumie Keczup może wygrać bo alola przypomina mi oranżowe wyspy 4 odznaki i wygrana liga. To było by wspaniały powrót do Keczupa wygrywającego mało znaczącą lige.
Liga Aloli nie jest mało znacząca.W końcu dzieje się na jednym z głównych regionów.
Omg! Jestem tak podekscytowany tym odc! (pierwsza!)
Dziś się go raczej nie doczekasz
Hehe, doczekała się 😛