Też to zauważyłem. W sumie byłoby bardzo dziwne, gdyby Leon zawsze wygrywał, nawet na początku. Może chodziło o to, że Leon nigdy nie przegrał żadnej oficjalnej walki, więc ludzie nazywają go ,,niepokonanym”, a on jakoś zapomniał tego sprostować.
Blacky
Gość
2 lat temu
W kolejnym sezonie nadal będą przygody Asha, nie spełnił on swojego marzenia o zostaniu Mistrzem Pokemonów. Stał się tylko najsilniejszym trenerem pokemonów. Potwierdziła to osoba podkładająca głos po osobę Asha
No nie, koniec jego przygód… I jakby, skoro został najsilniejszym trenerem, to nie został mistrzem?
Pikalol
Gość
2 lat temu
Powiem tak to nie koniec przygód asha bo zostanie mistrzem świata to tylko jeden z warunków:
1. Najlepszym być naprawde chce – być najlepszym
2. Świat chce zwiedzić w zdłurz i wszeż – zwiedzić świat
3. Pokemon czy już wszystkie masz – złapanie każdego rodzaju pokemona
4. Pokemon, musimy ocalić świat – uratować świat
Wszystko by zostać mistrzem pokemon było powiedziane w 1 czołówce. Ash wykonał 1 i 4 warunek bo w tym odcinku został mistrzem świata (warunek 1) a uratował świat kilkanaście razy( razem z filmami) (warunek 4) Więc po krótkiej analizie Ash by być prawdziwym mistrzem pokemonów (według jego defincji) musiał by odbyć podróż po przynajmiej jeszcze jednym regionie.
2 i 3 warunek są po prostu nie możliwe, więc idąc tym tropem Ash pozostałby głównym bohaterem do końca świata (jest to oczywiście całkiem możliwe). Drugiego warunku Ash nie spełni, bo nowe gry, a więc i nowe regiony to praktycznie niekończącą się żyła złota, więc nie ma powodu, by przestać ich dodawać. Trzeci jest jeszcze bardziej niemożliwy, bo liczba pokemonów ciągle się zwiększa, a w dodatku Ash ma takie zaległości, że aby je nadrobić musiałby zostać na to poświęcony co najmniej cały sezon, a są jeszcze pokemony legendarne i mityczne + ultra bestie. Ash musiałby złapać na przykład Mewto, Mew, Zygarde’a, Necrozmę, Dialgię, Palkię, Giratinę, czy nawet Arceusa. Gdyby Ash miałby te warunki spełniać, musiałby diametralnie zmienić swoje podejście do pokemonów, traktować je jako trofea do uzbierania, a nie jako przyjaciół, no i musiałoby przestać przybywać regionów.
Teoretycznie Gdyby każda lega i mityk i inne dały się złapać po zakumplowaniu to nie musiałby ich traktować jak trofea
Radziu
Gość
2 lat temu
Ciekawy jestem co będzie się dalej działo w końcowych odcinkach tego sezonu bo zapewne one ujawnią czy Ash pojawi się w następnych sezonach czy też nie. Ja bym chciał a jak wy?
2 następne odcinki są o Goh. Tego najbliższego średnio się ciekawie, za to kolejny pewnie rozstrzygnie czy Goh złapie Mew. Za to ostatni faktycznie ma największe szanse odpowiedzieć na pytanie, co dalej z Ashem. Czy chciałbym, by Ash został wymieniony? Obie ewentualności mają swoje plusy i minusy. Jeśli Ash zostanie, to fajnie…ale będzie to trochę nielogiczne. To, że Ash w końcu zostanie najlepszym zapowiadało się od czasu, gdy wytrenował Asho – greninję. Fani wkurzyli się, że Ash w Kalos nie wygrał, więc Ash wygrał w Aloli. Już wtedy były teorie, że to koniec Asha, ale jednak twórcy wymyślili te Mistrzostwa Świata…ale teraz, gdy Ash wygrał również je, po prostu jest najsilniejszy. Owszem, można by było zrobić tak, że czempion 9 generacji po prostu nie brał udziału w Mistrzostwach Świata. No ok. Ale co z rywalem Asha? Ash musi mieć jakiegoś rywala, z którym musi przynajmniej raz przegrać. A Ash jest przecież silniejszy od Cynthii czy Leona! Oczywiście stworzyłby nową drużynę, ale przecież nie zacząłby całkiem od zera, bo miałby jeszcze Pikachu. Co prawda siła Pikachu resetuje się na początku każdego sezonu, ale nie byłoby już tak ciekawie oglądać Asha walczącego z ludźmi, którzy logicznie rzec biorąc nie są nawet w tej samej lidze co on. Z kolei nowy bohater…raczej nie spodobałby się widzom. Wielu fanów oglądało przygody Asha już od wielu sezonów, nawet od oryginalnej serii. Nowa postać została by raczej nieprzychylnie przyjęta, niektórzy fani mogliby się po prostu od pokemonów odwrócić. Co prawda stare postacie, w tym Ash, dalej mogłyby czasem powracać, ale to już nie to samo.
ün ün ün ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Zapomniałem jeszcze dodać że według mnie pikachu zasługuje na tytuł najsilniejszego pokemona Asha – silniejszego nawet od Lucario, Greninji i wielu innych asów Asha
Ash wygrał w turnieju mistrzów ale to nie koniec przygód Asha no bo jeszcze będą odcinki pokemon Journeys
twoja_stara
Gość
2 lat temu
Prawie szło się popłakać przy omamach o wszystkich poksach Asha i przy akompaniamencie pierwszego openingu.
Mam nadzieję, że w zdubbingowanej wersji będziemy mogli usłyszeć w zamian “czy już wszystkie masz?!”, żeby można było rozpłakać się na dobre 😀
klermiona
Gość
2 lat temu
jestem po prostu wzruszona. brak mi słów. niesamowite po prostu nie wiem co powiedzieć. siedze i płacze. to było piękne. super, że wreszcie zobaczyliśmy WSZYSTKIE postacie ze wszystkich serii. niestety, uważam, że zwycięstwo asha oznacza koniec jego udziału w serii. jego cele było zostanie mistrzem pokemon, co właśnie się stało. mam tez nadzieje, ze goh złapał mew. to bedzie piekne zakonczenie jednej z moich ulubionych serii 🙂
Widać, że oglądało się tą serię nieuważnie. Wygranie turnieju PWC nie czyni z Satoshiego Mistrza Pokemon (Satoshi sam to stwierdził w jednym z wcześniejszych odcinków)
Owszem wygranie PWC czyni Asha najsilniejszym. Sam Leon wielokrotnie był nazywany jako ,,champion” , ,, nr.1, najsilniejszy trener świata” . Ash go pokonał, po czym zajął jego miejsce. Tym samym teraz to Ash jest najsilniejszym trenerem na świecie.
Ash już powiedział co daje mu pokonania Leona. Tytuł ,,oficjalnego” najsilniejszego trenerów Pokemon [Monarcha, to jest nagroda za wygranie Pokémon World Championships, nic więcej. PS. Nie każdy trener na świecie bierze udział w internetowym turnieju PWC – zapisy do Pokémon World Championships są TYLKO przez internet.] Właśnie dlatego Leon jest nazywany Mistrzem Galar oraz Monarchą, ale stracił już drugi tytuł na rzecz Ash.
PS. Japońska aktorka Ash/Satoshi (Rika Matsumoto) już oficjalnie na Oricon potwierdziła, że Ash NIE SPEŁNIŁ swojego marzenia o byciu Mistrzem Pokemon.
Rica Matsumoto with Oricon:
“Although Satoshi has become the strongest trainer in Pokémon battles, he is still halfway to his dream of becoming a Pokémon Master. He became the strongest, but it is said that the dream of becoming a Pokémon Master is different.”
PS2. Każdy japoński artykuł piszący o Ashu, który pokonał Leona i został nowym Monarchą już na samym początku artykułu pisał, że Ash został ,,Najsilniejszym Trener Pokemon”, ale nie jest swoim wymarzony ..Mistrzem Pokemon”.
Chodzi po prostu o to, że samo bycie najsilniejszym niekoniecznie czyni z Asha Mistrza Pokemon. Możliwe, że ten tytuł wymyślił sam Ash I nie ma on dokładnej definicji. Sądzę tak, bo do tego celu nie dąży nikt poza Ashem. Chyba tylko raz się zdarzyło, by ktoś inny wspomniał o tym jako o swoim marzeniu. Było to w odcinku, gdy Misty złapał Psyducka. W tym odcinku Hypno zahipnotyzował dzieci z całego miasta tak, że myślały, iż są pokemonami i skryły się w jakimś ogrodzie. Ostatecznie Ash I ferajna śledzą zahipnotyzowaną Misty, odnajdują dzieci i je budzą. Jakiś chłopak, gdy przypomina sobie, że jest człowiekiem, mówi, że chce zostać Mistrzem Pokemon. Ale jego bym nie brał na poważnie, bo bym on jeszcze większym dzieciakiem niż Ash w oryginalnej serii.
No nareszcie Ash wygrywa cały turniej tak jak w Aloli. P.S. Jebać spojlerowców co już pisali przed premierą kto wygra no ale cóż było to do przewidzenia.
Kqe
Gość
2 lat temu
Plot armor dla pikaczu jak zwykle w formie, ale nie mam nic przeciwko, bo w końcu to główny bohater
Typ elektryczny ma przewage nad Charizardem, wiec nie plot armormuj mi tu.
Stasiu2013
Gość
2 lat temu
dosc slaby odcinek dobra animacja slaba fabula
nseap
Gość
2 lat temu
Poryczałam się z wzruszenia, normalnie jakby w ogóle isnieli
Glaceon
Gość
2 lat temu
Czekałem dosyć długo na ten finał, byłem ciekawe czy przebije pozostałe walki tego turnieju i tak się stało. Każdy pokemon Asha coś pokazał w tym meczu, jedynie szkoda Sirfetchta, jednakże Monke był wtedy za silny zdecydowanie. Poki Asha dały w tym momencie wszystko. Jednakże to Pikachu lśnił najsiniej, pokazał w tym momencie swoją pozycję asa w całym arsenale Asha. Doświadczenie z każdego regionu. W 1 generacji Ash dostawał za free wszystko i miał farta zachodząc tak daleko 2 Generacja powoli zaczynał trenować i nie poszłu mu tak źle w 3 Trenował i chciał ze swoim zespołem zajść jak najdalej miał pecha po prostu 4 I tu następuje przełom, mierzy się z każdym z E4 przegrywając, jednak zaczyna brać się za siebie 5 Tutaj podobnie jak w G3 taki średni okres 6 Widać już zmiany , konkuruje z Dianthą, owszem nie pokonuje jej ale lata doświadczeń owocują przez co dochodzi do finału 7 Na luzie, ma więzi z każdym co daje mu wygraną 8 Tutaj 7 regionów doświadczeń sprawiło że Ash wiedział co robić stąd poki Asha mogły konkurować z mistrzami regionów. Słuchając gdy opening 1 sezonu grał miałem łzy w oczach, pamiętam jak po szkole chodziło się oglądać 1 generację, to było tak dawno, wszyscy towarzysze Asha, nie ważne czy nie lubisz Aloli, Kalos, Unovy czy innego regiony, wszyscy może i nie na stadionie ale byli z nim mentalnie, to samo pokemony które złapał i miał z nimi dużą więź, to było naprawdę piękne. Szkoda tylko że nie mogli być wszyscy razem na stadionie a przed telewizorem, jednak najwidoczniej nie dało rady tak zrobić, szkoda. Czy to jest koniec Asha? Mam nadzieję że nie, jednak nawet jeśli odejdzie nie będę czuł się smutny, bo wiem że przez te lata przeżyłem dobrą przygodę wraz z nim
Bardzo podoba mi się jak opisałeś drogę Asha przez sezony i co w nich osiągnął :>
Lucario
Gość
2 lat temu
Odcinek faktycznie może być jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym. Odcinek skupił się bardziej na walce Pikachu z Charizardem, Cinderence był tam tylko po to, by mogło użyć Gigantamaxu, przez co nie mógł wykorzystać pełnego potencjału umiejętności Libero. Walka Pikachu z Charizardem była super, fajnie było chodź na chwilę zobaczyć wszystkich towarzyszy i pokemony asha. Widać determinację Pikachu, który walczy, mimo że ten Fire Blast przerwał mu kontakt z rzeczywistością i wywoł jakieś motywacyjne zwidy (może Pikachu miał wstrząs mózgu?). Najważniejsze było jednak to, że Ash został Mistrzem Świata. Że Mistrzem Pokemonów to nikt nie powiedział, ale spełnił kluczowy warunek ,,najlepszym być naprawdę chce”. Jakby obejrzeć jeszcze raz oryginalną serię, to pewnie możnaby było się zdziwić, że faktycznie mu się to udało. Co prawda dalej nie złapał ich wszystkich, ale Ash chyba nie będzie nawet próbował (nie jest taki jak Gou).
Ralts
Gość
2 lat temu
Moim zdaniem w finale powinny się znaleźć Diantha i Cynthia, które reprezentują swoją osobą jakiś poziom umiejętności. A tu mamy dwóch tumanów , którzy nawalają się atakami.????????
Chyba nie oglądałeś wcześniejsze 3 odcinki Ash vs Leona XD
Azorekkk
Gość
2 lat temu
Będą jeszcze tylko 2 odcinki pokemonów 🙁 chce już wiedzieć że będą następne serie pokemonów podróż chociażby kogokolwiek innego, by się tym tak nie przejmować
Dziwne że maja być jeszcze tylko 3 odcinki bo zwykle było wiecej niż 135 odcinków razem jednej serii poprzednia miała 146 odcinków ,a prynajmniej mam nadzieje że jdnka bedzie ciut więcej bo głupio by było gdyby goh złapał mew po 2 odcinkach
Trzeci odcinek nazywa się ,,I’m glad, I chose you” (czy jakoś tak). Jest to raczej dość ewidentnie nawiązanie do pierwszego odcinka Pokemon. Taka klmara zamykająca.
Xdd
czy są te nowe odcinki po polsku
Ash teraz będzie mógł zwiedzać na luzie przez jakiś czas kolejny region, a potem weźmie się do walk na poważnie.
Przyznam jedna z lepszych walk w anime
Ash miał przewagę bo mógł użyć Ruch-Z, Mega ewolucja oraz giganta max a Leon tylko Giganta max więc czy Ash jest rzeczywiście najsilniejszym trenerem?
Też o tym pomyślałem
Czy tylko ja zauważyłem że przecież niby leon nigdy nie przegrał a tu się okazuje że przegrał pierwszą swoją bitwę xdd
Też to zauważyłem. W sumie byłoby bardzo dziwne, gdyby Leon zawsze wygrywał, nawet na początku. Może chodziło o to, że Leon nigdy nie przegrał żadnej oficjalnej walki, więc ludzie nazywają go ,,niepokonanym”, a on jakoś zapomniał tego sprostować.
W kolejnym sezonie nadal będą przygody Asha, nie spełnił on swojego marzenia o zostaniu Mistrzem Pokemonów. Stał się tylko najsilniejszym trenerem pokemonów. Potwierdziła to osoba podkładająca głos po osobę Asha
No nie, koniec jego przygód… I jakby, skoro został najsilniejszym trenerem, to nie został mistrzem?
Powiem tak to nie koniec przygód asha bo zostanie mistrzem świata to tylko jeden z warunków:
1. Najlepszym być naprawde chce – być najlepszym
2. Świat chce zwiedzić w zdłurz i wszeż – zwiedzić świat
3. Pokemon czy już wszystkie masz – złapanie każdego rodzaju pokemona
4. Pokemon, musimy ocalić świat – uratować świat
Wszystko by zostać mistrzem pokemon było powiedziane w 1 czołówce. Ash wykonał 1 i 4 warunek bo w tym odcinku został mistrzem świata (warunek 1) a uratował świat kilkanaście razy( razem z filmami) (warunek 4) Więc po krótkiej analizie Ash by być prawdziwym mistrzem pokemonów (według jego defincji) musiał by odbyć podróż po przynajmiej jeszcze jednym regionie.
2 i 3 warunek są po prostu nie możliwe, więc idąc tym tropem Ash pozostałby głównym bohaterem do końca świata (jest to oczywiście całkiem możliwe). Drugiego warunku Ash nie spełni, bo nowe gry, a więc i nowe regiony to praktycznie niekończącą się żyła złota, więc nie ma powodu, by przestać ich dodawać. Trzeci jest jeszcze bardziej niemożliwy, bo liczba pokemonów ciągle się zwiększa, a w dodatku Ash ma takie zaległości, że aby je nadrobić musiałby zostać na to poświęcony co najmniej cały sezon, a są jeszcze pokemony legendarne i mityczne + ultra bestie. Ash musiałby złapać na przykład Mewto, Mew, Zygarde’a, Necrozmę, Dialgię, Palkię, Giratinę, czy nawet Arceusa. Gdyby Ash miałby te warunki spełniać, musiałby diametralnie zmienić swoje podejście do pokemonów, traktować je jako trofea do uzbierania, a nie jako przyjaciół, no i musiałoby przestać przybywać regionów.
Powiedziałe zwiedzić świat a nie zwiedzić cały świat
W takim razie można by uznać, że Ash ten punkt już zaliczył.
Nie do końca ale jednak można tak powiedzieć
Teoretycznie Gdyby każda lega i mityk i inne dały się złapać po zakumplowaniu to nie musiałby ich traktować jak trofea
Ciekawy jestem co będzie się dalej działo w końcowych odcinkach tego sezonu bo zapewne one ujawnią czy Ash pojawi się w następnych sezonach czy też nie. Ja bym chciał a jak wy?
2 następne odcinki są o Goh. Tego najbliższego średnio się ciekawie, za to kolejny pewnie rozstrzygnie czy Goh złapie Mew. Za to ostatni faktycznie ma największe szanse odpowiedzieć na pytanie, co dalej z Ashem. Czy chciałbym, by Ash został wymieniony? Obie ewentualności mają swoje plusy i minusy. Jeśli Ash zostanie, to fajnie…ale będzie to trochę nielogiczne. To, że Ash w końcu zostanie najlepszym zapowiadało się od czasu, gdy wytrenował Asho – greninję. Fani wkurzyli się, że Ash w Kalos nie wygrał, więc Ash wygrał w Aloli. Już wtedy były teorie, że to koniec Asha, ale jednak twórcy wymyślili te Mistrzostwa Świata…ale teraz, gdy Ash wygrał również je, po prostu jest najsilniejszy. Owszem, można by było zrobić tak, że czempion 9 generacji po prostu nie brał udziału w Mistrzostwach Świata. No ok. Ale co z rywalem Asha? Ash musi mieć jakiegoś rywala, z którym musi przynajmniej raz przegrać. A Ash jest przecież silniejszy od Cynthii czy Leona! Oczywiście stworzyłby nową drużynę, ale przecież nie zacząłby całkiem od zera, bo miałby jeszcze Pikachu. Co prawda siła Pikachu resetuje się na początku każdego sezonu, ale nie byłoby już tak ciekawie oglądać Asha walczącego z ludźmi, którzy logicznie rzec biorąc nie są nawet w tej samej lidze co on. Z kolei nowy bohater…raczej nie spodobałby się widzom. Wielu fanów oglądało przygody Asha już od wielu sezonów, nawet od oryginalnej serii. Nowa postać została by raczej nieprzychylnie przyjęta, niektórzy fani mogliby się po prostu od pokemonów odwrócić. Co prawda stare postacie, w tym Ash, dalej mogłyby czasem powracać, ale to już nie to samo.
Masz rację
jakby za głebokie myśli macie tu w tych komentarzach będzie
to co będzie i nikt z nas tego nie zmieni
Zapomniałem jeszcze dodać że według mnie pikachu zasługuje na tytuł najsilniejszego pokemona Asha – silniejszego nawet od Lucario, Greninji i wielu innych asów Asha
Według mnie też
Ash wygrał w turnieju mistrzów ale to nie koniec przygód Asha no bo jeszcze będą odcinki pokemon Journeys
Prawie szło się popłakać przy omamach o wszystkich poksach Asha i przy akompaniamencie pierwszego openingu.
Mam nadzieję, że w zdubbingowanej wersji będziemy mogli usłyszeć w zamian “czy już wszystkie masz?!”, żeby można było rozpłakać się na dobre 😀
jestem po prostu wzruszona. brak mi słów. niesamowite po prostu nie wiem co powiedzieć. siedze i płacze. to było piękne. super, że wreszcie zobaczyliśmy WSZYSTKIE postacie ze wszystkich serii. niestety, uważam, że zwycięstwo asha oznacza koniec jego udziału w serii. jego cele było zostanie mistrzem pokemon, co właśnie się stało. mam tez nadzieje, ze goh złapał mew. to bedzie piekne zakonczenie jednej z moich ulubionych serii 🙂
To nie będzie koniec bo jest krótki urywek z generacji 9 z Ashem
Przepraszam nie urywek ale z zdjęcie z Ashem i pokemonem z 9 generacji
Takie rzeczy to często są fejki
Tym bardziej, że dalsze przygody Asha nie miałyby sensu
Widać, że oglądało się tą serię nieuważnie. Wygranie turnieju PWC nie czyni z Satoshiego Mistrza Pokemon (Satoshi sam to stwierdził w jednym z wcześniejszych odcinków)
Owszem wygranie PWC czyni Asha najsilniejszym. Sam Leon wielokrotnie był nazywany jako ,,champion” , ,, nr.1, najsilniejszy trener świata” . Ash go pokonał, po czym zajął jego miejsce. Tym samym teraz to Ash jest najsilniejszym trenerem na świecie.
Ash już powiedział co daje mu pokonania Leona. Tytuł ,,oficjalnego” najsilniejszego trenerów Pokemon [Monarcha, to jest nagroda za wygranie Pokémon World Championships, nic więcej. PS. Nie każdy trener na świecie bierze udział w internetowym turnieju PWC – zapisy do Pokémon World Championships są TYLKO przez internet.] Właśnie dlatego Leon jest nazywany Mistrzem Galar oraz Monarchą, ale stracił już drugi tytuł na rzecz Ash.
PS. Japońska aktorka Ash/Satoshi (Rika Matsumoto) już oficjalnie na Oricon potwierdziła, że Ash NIE SPEŁNIŁ swojego marzenia o byciu Mistrzem Pokemon.
Rica Matsumoto with Oricon:
“Although Satoshi has become the strongest trainer in Pokémon battles, he is still halfway to his dream of becoming a Pokémon Master. He became the strongest, but it is said that the dream of becoming a Pokémon Master is different.”
PS2. Każdy japoński artykuł piszący o Ashu, który pokonał Leona i został nowym Monarchą już na samym początku artykułu pisał, że Ash został ,,Najsilniejszym Trener Pokemon”, ale nie jest swoim wymarzony ..Mistrzem Pokemon”.
Chodzi po prostu o to, że samo bycie najsilniejszym niekoniecznie czyni z Asha Mistrza Pokemon. Możliwe, że ten tytuł wymyślił sam Ash I nie ma on dokładnej definicji. Sądzę tak, bo do tego celu nie dąży nikt poza Ashem. Chyba tylko raz się zdarzyło, by ktoś inny wspomniał o tym jako o swoim marzeniu. Było to w odcinku, gdy Misty złapał Psyducka. W tym odcinku Hypno zahipnotyzował dzieci z całego miasta tak, że myślały, iż są pokemonami i skryły się w jakimś ogrodzie. Ostatecznie Ash I ferajna śledzą zahipnotyzowaną Misty, odnajdują dzieci i je budzą. Jakiś chłopak, gdy przypomina sobie, że jest człowiekiem, mówi, że chce zostać Mistrzem Pokemon. Ale jego bym nie brał na poważnie, bo bym on jeszcze większym dzieciakiem niż Ash w oryginalnej serii.
PS: nie oglądałem wszystkich odcinków, więc bardzo możliwe, że ten tytuł został wspomniany jeszcze gdzieś indziej, a ja o tym nie wiem.
No nareszcie Ash wygrywa cały turniej tak jak w Aloli. P.S. Jebać spojlerowców co już pisali przed premierą kto wygra no ale cóż było to do przewidzenia.
Plot armor dla pikaczu jak zwykle w formie, ale nie mam nic przeciwko, bo w końcu to główny bohater
Typ elektryczny ma przewage nad Charizardem, wiec nie plot armormuj mi tu.
dosc slaby odcinek dobra animacja slaba fabula
Poryczałam się z wzruszenia, normalnie jakby w ogóle isnieli
Czekałem dosyć długo na ten finał, byłem ciekawe czy przebije pozostałe walki tego turnieju i tak się stało. Każdy pokemon Asha coś pokazał w tym meczu, jedynie szkoda Sirfetchta, jednakże Monke był wtedy za silny zdecydowanie. Poki Asha dały w tym momencie wszystko. Jednakże to Pikachu lśnił najsiniej, pokazał w tym momencie swoją pozycję asa w całym arsenale Asha. Doświadczenie z każdego regionu. W 1 generacji Ash dostawał za free wszystko i miał farta zachodząc tak daleko 2 Generacja powoli zaczynał trenować i nie poszłu mu tak źle w 3 Trenował i chciał ze swoim zespołem zajść jak najdalej miał pecha po prostu 4 I tu następuje przełom, mierzy się z każdym z E4 przegrywając, jednak zaczyna brać się za siebie 5 Tutaj podobnie jak w G3 taki średni okres 6 Widać już zmiany , konkuruje z Dianthą, owszem nie pokonuje jej ale lata doświadczeń owocują przez co dochodzi do finału 7 Na luzie, ma więzi z każdym co daje mu wygraną 8 Tutaj 7 regionów doświadczeń sprawiło że Ash wiedział co robić stąd poki Asha mogły konkurować z mistrzami regionów. Słuchając gdy opening 1 sezonu grał miałem łzy w oczach, pamiętam jak po szkole chodziło się oglądać 1 generację, to było tak dawno, wszyscy towarzysze Asha, nie ważne czy nie lubisz Aloli, Kalos, Unovy czy innego regiony, wszyscy może i nie na stadionie ale byli z nim mentalnie, to samo pokemony które złapał i miał z nimi dużą więź, to było naprawdę piękne. Szkoda tylko że nie mogli być wszyscy razem na stadionie a przed telewizorem, jednak najwidoczniej nie dało rady tak zrobić, szkoda. Czy to jest koniec Asha? Mam nadzieję że nie, jednak nawet jeśli odejdzie nie będę czuł się smutny, bo wiem że przez te lata przeżyłem dobrą przygodę wraz z nim
Bardzo podoba mi się jak opisałeś drogę Asha przez sezony i co w nich osiągnął :>
Odcinek faktycznie może być jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym. Odcinek skupił się bardziej na walce Pikachu z Charizardem, Cinderence był tam tylko po to, by mogło użyć Gigantamaxu, przez co nie mógł wykorzystać pełnego potencjału umiejętności Libero. Walka Pikachu z Charizardem była super, fajnie było chodź na chwilę zobaczyć wszystkich towarzyszy i pokemony asha. Widać determinację Pikachu, który walczy, mimo że ten Fire Blast przerwał mu kontakt z rzeczywistością i wywoł jakieś motywacyjne zwidy (może Pikachu miał wstrząs mózgu?). Najważniejsze było jednak to, że Ash został Mistrzem Świata. Że Mistrzem Pokemonów to nikt nie powiedział, ale spełnił kluczowy warunek ,,najlepszym być naprawdę chce”. Jakby obejrzeć jeszcze raz oryginalną serię, to pewnie możnaby było się zdziwić, że faktycznie mu się to udało. Co prawda dalej nie złapał ich wszystkich, ale Ash chyba nie będzie nawet próbował (nie jest taki jak Gou).
Moim zdaniem w finale powinny się znaleźć Diantha i Cynthia, które reprezentują swoją osobą jakiś poziom umiejętności. A tu mamy dwóch tumanów , którzy nawalają się atakami.????????
W sumie Leon pokonał Dianthę, a Ash Cynthia, więc chyba jednak są silniejsi.
Chyba nie oglądałeś wcześniejsze 3 odcinki Ash vs Leona XD
Będą jeszcze tylko 2 odcinki pokemonów 🙁 chce już wiedzieć że będą następne serie pokemonów podróż chociażby kogokolwiek innego, by się tym tak nie przejmować
Trzy odcinki*
Dziwne że maja być jeszcze tylko 3 odcinki bo zwykle było wiecej niż 135 odcinków razem jednej serii poprzednia miała 146 odcinków ,a prynajmniej mam nadzieje że jdnka bedzie ciut więcej bo głupio by było gdyby goh złapał mew po 2 odcinkach
Naprawdę będą tylko 3 odcinki, z czego 2 o Goh
a skąd wiadomo że tylko trzy?
Trzeci odcinek nazywa się ,,I’m glad, I chose you” (czy jakoś tak). Jest to raczej dość ewidentnie nawiązanie do pierwszego odcinka Pokemon. Taka klmara zamykająca.
Czyżby ten tytuł sugerował koniec Asha i Pikachu ?
“I’m glad I met you”, tak było napisane.
Super że Ash wkoncu wygrał, ciekaw jestem co będzie dalej, by mieć dalej co oglądać
intro z 1 sezonu to jest to co chciałem usłyszeć, ciekawe co dalej…