nie tylko tobie ja mówie na niego od dzis kakachi]
XED
majjjjol
Gość
4 lat temu
o pyro ball chodzi, ale to szczegół 🙂
Kamil
Gość
4 lat temu
Tego Gou do tej serii mogli by nie wsadzać po piewrsze nie trenuje nie przeżywa jakiś ciekawych przygód z Ashem.
Po drugie jeździ po regionach łapie wszystlo jak leci bez wysilania się.
Po 3 nie trenuje pokemonów ma je kompletnie gdzieś no i mówi im abyś nie próbował nie dasz rady nie wspiera ich.
Mam nadzieje że ten bohater sobie coś uświadomi że robi źle. Mam również nadzieje że Ash i Gou poznają jakiś przyjaciół bo tak to ta seria jest nudna odkąd zobaczyłem sun&moon coś mi nie pasowało w niej ale już wiem co.
No i mimo tego że sun&moon niektórym się nie podobało to i tak było lepsze od tego.
dali Gou żeby przedstawić drugi aspekt pokemonów który w anime był spychany w kąt . Pokemony(gry) stawiają nacisk na dwa aspekty 1. Walki pokemon no i 2 . Kolekcjonowanie pokemonów(łapanie). Zarówno poprzez walki jak i łapanie poków da się je lepiej poznać poza tym więź to jest głownie wymysł anime które rozniosło się na inne rzeczy.
przemek
Gość
4 lat temu
jeszcze jedna uwagę dała gazeta prosto z Aloli a szczególnie Aina Caferenia którą Mallow prowadzi czyżby Satoshi zapomniał o swojej przyjaciółce??
przemek
Gość
4 lat temu
Raboot Gou przypomina mi Charizarda Asha który równiez nie słuchał trenera jako charmeleon
Marcin
Gość
4 lat temu
CHEWTLE JEST SUPER XDDDDD EKSTRA ODCINEK
Blaziken
Gość
4 lat temu
Ale przeczytałeś co napisałem? MAŁYCH DZIECI np: 5 latków
Może znajdujesz się w tej kategorii wiekowej ale ja zdecydowanie nie.
Kolego, ale pan BigBlank ma rację, czego wymagasz od pokémonów? Przecież to jest bajka dla dzieci, sam fakt, że jak oglądają to dorośli, nie jest niczym złym, uchodzi bo pokémony są stare, konik z dzieciństwa, itp. Poza tym fabuła fabułą, ale ona sama nie jest najważniejsza. Zdecydowanie ważniejsze są lekcje, których potencjalny widz może się doszukać. A poza tym w serii Sun&Moon w późniejszych odcinkach była bardziej trzymana fabuła niż na początku, każdy kolejny odcinek nawiązywał do problemów Lillie na przykład.
Cóż, co do twojego drugiego argumentu, nie. Nie jest to przesada. Alolan vulpix ma wrodzoną przewagę nad Hydreigonem co wynika z jego typu, poza tym Lillie posiada Icinium Z, jedyne co było na jej niekorzyść to lvl pokémona, ale on tak naprawdę przy takiej przewadze przeciwnika niewiele znaczy. No chyba że Hydreigon miałby lvl 80-70, a vulpix 10-30. W co wątpię po tym jak szybko rozwijają się pokémony w anime.
Blaziken
Gość
4 lat temu
Alola na początku tzymała się jakoś fabuły ale potem odcinki były wyrwane z kontekstu i tak przez ok 40 odcinków. Tak samo z sword and shield. Naprawdę aż żal mi patrzeć jak pokemon przeistoczyło się w kolejne crindżowe(nie wiem jak to się piszę) bajki dla małych dzieci. Ten sam schemat:
Zaczęcie odcinka, jakiś problem do rozwiązania,frajerzy którzy chcą przeszkodzić w tym, ogranie frajerów, rozwiązanie problemu, koniec.
ECH……………
Pokemony nigdy nie były bajka dla dorosłych ludzi boomer.
Mattie
Gość
4 lat temu
Nie wiem dlaczego tak ciśniecie Gou za jego samolubność, że jest irytujący, bo nie chciał by scorbunny uczył się nowego ataku. Wiecie, w jednym z pierwszych odcinków regionu Kanto pojawił się eevee, jego trener i bracia, którzy kazali mu wybierać w kogo on chce eevee ewoluować.
On wtedy powiedział, że nie chce mieć pokémona wojownika, tylko dobrego przyjaciela przytulankę. Gou-Samotny nerdzik, bogata rodzinka, pasja do pokémonów i co najważniejsze brak przyjaciół, dobra miał Koharu jako przyjaciółkę. Dziwić mu się, że chcę on partnera towarzysza a nie najsilniejszego potwora w Kanto? Że nie zależy mu na tym by jego pokémon był potężny? A tak swoją drogą to on przekazał mu wiadomość, żeby nie uczył się nowego ataku w sposób troskliwy. Zostawiam was z tą lekcją, o tym jak głęboko wchodzić w ludzką psychikę, warunki i sposoby życia.
To było co innego, pierwszy taki odcinek gdzie chcieli aby wybrał, dzieciak wtedy czuł dużą presję bo kochał swojego przyjaciela takim jakim jest, stąd też nie chciał się zmieniać a nie wiadomo co stanie się w przyszłości może się pojawić i mieć np Sylveona. Tutaj Gou wręcz grubiański sposób pozbawił marzenia swojego partnera, już nie wspomnę o tekstach że ja chcę Mew, muszę mieć Mewa. Ash już od dawna powinien z nim pogadać a nie mówić mu że tak to jest i już. Scorbuuny to ognisty pokemon i chciał się sa,m nauczyć ataku który powinien znać, tak samo jak Rowlet nauczył się ruchów które były dosyć osobliwe. Dla mnie to brak poszanowania dla pokemona który wierzył w Ciebie i podcięcie mu skrzydeł. Pominę już jego bezmyślne łapanie. W odcinku z Eeeveem inaczej to przedstawili i bracia po prostu nie wiedzieli że jest taki problem, nawet potem
go przeprosili i wyjaśnili.
Cóż, tego co dalej działo się z eevee faktycznie nie wiemy, a tamten odcinek oglądałem bardzo dawno temu, ale został mi on jakoś w głowie. Co do Gou, nie postąpił najlepiej, ale tek jak już mówiłem on chciał przyjaciela, który będzie z nim zbijał piątki po złapanym nowym pokémonie. Zresztą doskonale widać to było na przestrzeni odcinków. Poza tym Gou zrozumiał swój błąd i wspólnymi siłami ze scorbunnym nauczyli się “embera” (chociaż możliwe, że to jest inny atak). Natomiast Gou nie przeprosił scorbunnego, co jest na jego nie korzyść.
Zasugerowałem że może się zmienił, tak samo mogło być przy Eeeveem Virgila. Raczej nie będą o nim wspominać i tak bo był postacią dnia, tak jak wielu innych, inaczej było na Aloli gdzie można było spotkać wiele razy tą samą postać, podobnie jak tą babcię co dawała jeść Littenowi. Gou niestety nie rozumie uczuć niektórych Pokemonow, stąd też wyciąga błędnie wnioski, myśli jedynie pod kątem nauki zaś Ash wiary jak i uczuć. Owszem błąd zrozumiał, jednak wcześniej powinien to zauważyć. Jak na razie to Mew nawet nie będzie chciał z nim rozmawiać, a jak z filmów pamiętamy to on mówił o więziach jak i przyjaciołach. Oczywiście ten z anime może być inny. Scorbunny opanował Embera, jednak zrobił to w swoim stylu jak Rowlet z Aloli.
Trudno się z tobą nie zgodzić, Jak widać Raboot jest teraz na niego obrażony, zobaczymy czy to chwilowe czy będzie jak w innych seriach serii: Charizard Asha, Mamoswine Down, itp. Gou nie umie uczyć, ale dlatego, że jest świeży, nie ma doświadczenia.
Blaziken
Gość
4 lat temu
Zauważyłem że zespół R to darmowy worek treningowy ale nie rozumiem jednej rzeczy.Kiedy Pokemony evoluują to potrzebne jest doświadczenie. A w walce z tymi frajerami nie nabierzesz żadnego doświadczenia. Gou oczywiście speedrunuje bo jeszcze żaden speedruner nie nauczył Rabota pyro balla. Tylko walki z innymi nie frajerami w tej generacji są ciekawe. A w kalos zespół R wygrał na chwilę choćby 1 raz. Ta seria jest tak skierowana dla 5 latków że ja cały ten odcinek ciągle skipowałem. Ja w 1 klasie zacząłem oglądać poksy i one były fajne(o kalos już nie mówię bo ta generacja wyszła poza skalę fajności). Alola była dnem przekazanym dla 5 latków ale ciągle trzymałem się nadzieji że sword and shield będzie lepsze. Myliłem się. :<
przecież alola nie była zła mi się jakoś spodobała tak samo jak wszystkie poprzednie serie(gdy miałem 5 lat oglądałem w telewizji 1 serię pokemon) no a jeśli chodzi o ewolucję poka gou to według mnie mogła ona się stać ze względu na jakieś wielkie emocję poka albo ze względu na wymęczenie poka do ekstremalnego poziomu(przez cały czas próbował użyć ognistego ruchu). Dobrym przykładem jest np. charmander asha gdyż musiał walczyć z całą bandą exeggutorów i po tym był mega mocno wymęczony(ash wtedy nie rozumiał że walka ze wszystkimi exeggutorami wymęczyła charmandera).
Karoru
Gość
5 lat temu
Jak to w anime z serii pokemon czasem bywa pokemony po ewolucji czasem zmieniają swój charakterek i to samo chyba w tym odcinku spotkało Raboota Gou bo ten myślał tylko o dalszym kolekcjonowaniu nowych pokemonów zamiast pomóc Scrobunny w opanowaniu ognistego ataku, a widać było że Scrobunny zależało na poznaniu ognistego ataku, co prawada zapoczątkował to Drimitri (czy jakoś tak), ciekawy jestem czy Raboot będzie taki jak kiedyś Charizard Asha, czyli będzie miał na wszystko wywalone.
A tak swoją drogą to był bardzo fajny odcinek i ta propozycja Asha dla Kohoru (Czy jakoś tak), żebą wziąć ją razem ze sobą i z Gou na łapanie pokemonów.
Cóż czekam już na kolejny odcinek!
Raven
Gość
5 lat temu
Podobał mi się ten odcinek, jednakże mam wrażenie że będzię to Charmeleon Asha v.2 :/.
Barek1337
Gość
5 lat temu
Scorbunny stan depresyjny włączony
Secia
Gość
5 lat temu
Czy tylko dla mnie ten Poliwag miał odgłosy pierdzenia? Oraz gdy to nie ember a Pyro Ball i znów powtórka z rozrywki?, Scorbunny – Charmander a Reboot – Charmeleon. oby jego Cinderace nie zachowywał się jak Charizard :v
mirek
Gość
5 lat temu
Chetnie bym zobaczyl walke asha z draydenem w sali opelucid
Dominik
Gość
5 lat temu
Pytacie dlaczego szybko ewoluował? Bo najpewniej dużo walczył zanim poznał Go, więc to ma sens. Walka z dużo doświadczonym Pikachu o plecak w centrum Wyndonu potwierdza jak był silnym pokiem. Tylko Go był taki samolubny i słabo go trenował…
Interesuje mnie co będzie w osiemnastym odcinku – dogłębną zasadę eliminacji w dywizji normalnej Mistrzostw Świata, bo mam wrażenie ze w odcinku 13 nie do końca wszystko Go powiedział.
Zarówno także jestem ciekawy czy opening będzie zmieniony, skoro ewoluował w Raboota.
To trochę za wcześnie na nowy opening. Myślę, że dalej będziemy mieć w czołówce Scorbunny’ego. (Raboot prawdopodobnie pojawi się w w openingu 24 sezonu)
Roksana
Gość
5 lat temu
Gou staje się coraz bardziej denerwujący. Zamiast od początku pomóc swojemu pokemonowi opanować nowy ruch szczególnie, że Scorbunny ( jak źle to ktoś popraw xd) bardzo na tym zależało to on do niego że nie musi tego znać xd A po tem go olał i szukał nowych pokemonów.
Nawet Ash próbował mu w jakiś sposób pomóc, a nie jest jego trenerem. Gdyby nie Ash to Gou kopletnie by olał Scoorbunny ( jak to sie odmienia xdd) Jeszcze w dodatku Scoorbunny moim zdaniem zbyt szybko ewoluował.
Sanacho
Gość
5 lat temu
Obawiam się , że z Rabootem będzie identycznie jak z Charmeleonem/Charizardem Asha :/
Tepek
Gość
5 lat temu
Scorbunny był fajny jako… Scorbunny. Troche mi smutno z powodu jego ewolucji ale mam nadziejė že jeszcze siė do niego przywiąże. Ogólnie odcinek fajny
Stefan
Gość
5 lat temu
Śmiesznie by było gdyby raboot byłby jak
Charizard Asha który miał na wszystko wywalone XD
tylko jeden błąd Charmander Ai sha do momentu pokonania Eggetuorów evolnał w Charmelleona i był zbyt uparty by trenera słuchać indentycznie było w Kopalni gdzie stawił czoło Pseudo pokemonowi typu Rock który miał asha zjeść na deser i evolnał w Charizarda i przez całe Kanto nie słuchał trenera aż do orange islands i Johto
Shedi
Gość
5 lat temu
Gou ma ognistego pokemona i mówi mu, że nie musi znać ognistych ataków. Zabawne… Jego pok musi sam trenować, bo ma mizernego trenera, który niech się zajmie wyłącznie łapaniem, by uzupełnić kolekcję. Później się znudzi i będzie traktował dalej poki jak rzeczy.
Lugianna
Gość
5 lat temu
Odnośnie zwiastunu następnego odcinka: jeżeli rzeczywiście lider z sali Oranii, jest tym samym liderem z pierwszych gier (a posiadanie raichu i electrode to potwierdza), to to co z nim zrobili jest bardzo ale to BARDZO NIE TAK!
.
.
.
No chyba, ze stary lider to ten typek po prawej (scena trzech facetów przy windzie), wiec nie bylo tematu.
akurat lt. surge w anime miał tylko i wyłącznie raichu(tylko on był pokazany podczas pojawienia się lt .surge w 1 serii pokemon) więc są dwa możliwości albo jest to ten sam raichu albo chciał mieć takiego samego poka(raichu) tak jak jego mentor.
marek
Gość
5 lat temu
Odcinek był dość ciekawy i jestem ciekawy rozwinięcia tego w kolejnych odcinkach.
Ryuumei
Gość
5 lat temu
Czy to czasem nie wyglądało bardziej jak pyro Ball, a nie Ember? o.O
Hehe, Raboot ma okres buntu, już współczuję Gou xD
Chewtle Zespołu R to złoto, już go kocham. Gorzej będzie, jak ewoluuje i nadal będzie chciał żuć włosy Jessie xD
Eeveekyu
Gość
5 lat temu
Ciekawi mnie jak anglicy przetłumaczą/zamienią shiritori zespołu R. No bo usunąć tej sceny nie mogą inaczej scena z budką byłaby bez sensu, nie wiadomo by było dlaczego stamtąd wyszli.
Szkoda że mój poprzedni wpis nie został zaakceptowany.
Admin, halo?? Po co się wysilać skoro i tak trafi do kosza.
Przetłumaczą, shiritori ma swoją angielską odmianę 🙂 To gra słów.
Już został 🙂 Był zablokowany przez algorytm, najprawdopodobniej z powodu linków.
Glaceon
Gość
5 lat temu
No i przyszedł czas na kolejny odcinek, tym razem gwiazdą jest Scorbunny jak i jego chęć nauczenia się ognistego ataku. Królik może i jest wkurzający ale przynajmniej nie zmienia się jak sinusoida Gou który raz niby rozumie uczucia pokemonów aby za chwilę powtórzyć ten sam błąd i tak w kółko. Zachowanie Daramatiana nie wiem czy jest warte komentarza, od tak przyszedł i się pośmiał po czym poszedł, typowy pozer nic więcej, zapewne w walce nie jest już taki mocny jak by się mogło wydawać. Koharu to ja nie wiem po co jest w tym serialu, nic praktycznie nic nie robi z jej odcinka dowiedzieliśmy się że nie wie co robić. Serena pomimo że też nie wiedziała to jednak była nieco barwniejszą postacią i jakoś dała się lubić, niestety tego samego nie da się powiedzieć o Koharu która jest wręcz bezbarwna, jest bo jest i tyle ale równie dobrze mogło by jej nie być i niczego by to nie zmieniło. Tak samo z Gou który już zaczął irytować w każdym odcinku, nie rozumie swojego partnera, choć wcześniej rozumiał, mało tego chce hamować jego rozwój, on dobrze wie że jest ognistym pokemonem, jeszcze rozumiem gdyby to był wodny to trudno było by Ci się nauczyć takiego ataku, chyba że jesteś Vulcanionem, ewentualnie nauczysz się Scaldu. Tutaj natomiast widzimy jak on myśli tylko o sobie, aby złapać jak najwięcej rzeczy, najpewniej złapie Mewa, choć na niego wcale nie zasługuje. Sama ewolucja Scorbunnego wywołała u mnie duży cringe, to jest chyba jakiś żart, królik z małym doświadczeniem zmienia się w Raabota, gdzie startery Asha czy jego przyjaciół potrzebowały czasu aby się zmienić, nawet Charmander Asha miał jakaś więź ze swoim trenerem zanim zmienił się w Charmeleona, a tutaj? Gou dostaje ewolucje praktycznie za free nic nie robiąc, tak jakby dawał mu cukierki a starcia z Zespołem R czy trening z Pikachu wcale nie jest dużo aby się zmienić. Teraz większy królik olał swojego trenera, i tak zapewne 2-3 epy miną i znów będą się dogadywać jak za starych dobrych lat a Gou złapie kolejne silne poki które będzie używał raz na jakiś czas. Bardzo brakuje mi czasów Sun x Moon, tam było naprawdę wszystko czego potrzeba było serii, tu niestety jest bieda.
Darmanitan może nie jest dobrym nauczycielem, ale jego postawa zasugerowała, aby Scorbunny zaczął się rozwijać. Scorbunny już miał doświadczenie wcześniej, bo przecież żył na ulicy. Potrzebował jedynie czasu na ewo. To tak samo można by powiedzieć o Sandailu, który latał za Ashem. On również stoczył z Pikachu jedna walkę i ewoluował (plus coś pobocznych epizodów) a jednak patrząc na gry poziom ewo Sandile jest wyższy niż Scorbunnego).
A mnie brakuje oczywiście walk o odznaki!!! Widać, że odznaki były tylko dla gry wprowadzone! Szkoda.
Daramatian mógł pokazać takie zachowanie w walce z Golruckiem, gdzie jedynie co zrobił to walnął nie efektywnym atakiem, Dragonite Asha zrobił swoje. Gdyby Gou pomyślał od razu by postanowił rozwiązać spór ale wolał to olać na rzecz łapania kolejnych okazów które będą miały charakter ale tylko na jeden odcinek. W Unovie Sandlie był przywódcą stada więc zapewne doświadczenie miał dosyć duże, stad też się zmienił ale nie w ciągu 17 odcinków a Sandie w 20 gdzie stoczył wiele bitew. Scorcbunny jedynie kradł jedzenie i tylko tyle, gdzie taki Squirtle czy Bulbasaur były o wiele silniejsi, lecz oboje nie chcieli się zmienić, podobnie było z innymi starterami.i Froakie też był silny a zmienił się dosyć późno. Stąd też moim zdaniem ewolucja jest na siłę i bez sensu. Walki będą ale raczej o dywizje i może dostanie odznakę za to że ukończył jakąś, jeśli będziemy szli tropem gier to 7 walk i nowa dywizja. Mater Cup wtedy byłby już finałami.
Szczerze przyznać trzeba Ci rację. Koharu… to taka “zapchajdziura”, żeby przypadkiem za mało wątków nie było. ALE, nie zgodzę się z faktem, że seria jest biedna. Otóż jednym z moich sposobów oceniania jest “Czy seria wraca wątkami do poprzednich?” I tutaj wygrywa Unova, następnie Sinnoh i tak dalej, (oczywiście nie licząc Kanto) tutaj wygrywa fakt, że bohaterowie nie bujają się po jednym regionie lecz (jeszcze zobaczymy) po wszystkich. Jest jedna kwestia: Czemu autorzy nie wracają do starych towarzyszy Asha. Otóż jak rozumiem dlaczego nie spotykają ich w regionach takich jak: Unova czy Hoenn. Bo po prostu w świecie te regiony są duże, tak mam nadzieję, że Ash przypomni sobie o pokémonowej szkole w Aloli, kurde ten region jest za mały, żeby się nie spotkali.
Seria ta ma taki ogromny potencjał, czemu twórcy tego nie wykorzystują?… Tego nie wie nikt.
Niestety dla mnie seria jak na razie jest praktycznie o niczym. Nie ma postaci z którą da się utożsamiać, mamy jak na razie bezwymiarową Koharu która jedynie co robi to narzeka lub też nie wie co chce ze sobą zrobić. Serena i może była nudna w początkach serii ale bil z niej wigor coś co dało się w niej polubić, miała też słodkiego startera. Tutaj Koharu ma Yanmera który jedynie co robi to szczeka i tyle. O Gou natomiast już się dużo wypowiedziałem, nie darzę go sympatią, nawet ciężko jest mi go polubić. za swoje zachowanie. Sopocles chociaż coś robił podobnie i Iris która i może dostała Dragonita za free a jej Exadrill miał ją totalnie gdzieś, jednak coś tam robiła, co w niej zawiodło? Brak pokemona typu Deino który by się zakumulować z Axewem i miała by idealny trening.Jak na razie najlepszą serią była Alola dzięki swojej komediowości oraz dorosłości gdzie było wyważone a nie spinanie się jak w Kalos. Jedynym minusem była niestety Liga,, ale to już bolączka od 4 generacji gdzie każda liga potem nie była na dobrym poziomie. Kalos i pokazywanie od półfinałów, Paru sekundowe walki się nie liczą. Alola zaś oprócz fajnych eliminacji też za wiele nie pokazała. Mam nadzieję że seria będzie lepsza, na razie na to się nie zanosi.
Nie masz racji! Zapchajdziurą to nudny i nie potrzebny wątek, a koharu jest nikim, nie wprowadza do serialu radnego wątku, poprostu jest żeby feministki się nie wkurzały że nie ma dziewczyn. Ciekawszy jest już brat koharu który został pokazany przez 1 minutę w 1 odcinku.
Nie, nie dlatego jest by się feministy nie rzucały, nie wiem skąd to wytrzasnąłeś. Koharu być może będzie podróżować lub też nie z resztą, a jak nie będzie to będzie postacią poboczną co pomaga innym, tak jak to miało miejsce w każdej serii, a to że uznaję tą serię za nudną to tylko moja opinia.
no
Czy tylko mnie Raboot trochę przypomina Kakashiego z Naruto?
nie tylko tobie ja mówie na niego od dzis kakachi]
XED
o pyro ball chodzi, ale to szczegół 🙂
Tego Gou do tej serii mogli by nie wsadzać po piewrsze nie trenuje nie przeżywa jakiś ciekawych przygód z Ashem.
Po drugie jeździ po regionach łapie wszystlo jak leci bez wysilania się.
Po 3 nie trenuje pokemonów ma je kompletnie gdzieś no i mówi im abyś nie próbował nie dasz rady nie wspiera ich.
Mam nadzieje że ten bohater sobie coś uświadomi że robi źle. Mam również nadzieje że Ash i Gou poznają jakiś przyjaciół bo tak to ta seria jest nudna odkąd zobaczyłem sun&moon coś mi nie pasowało w niej ale już wiem co.
No i mimo tego że sun&moon niektórym się nie podobało to i tak było lepsze od tego.
dali Gou żeby przedstawić drugi aspekt pokemonów który w anime był spychany w kąt . Pokemony(gry) stawiają nacisk na dwa aspekty 1. Walki pokemon no i 2 . Kolekcjonowanie pokemonów(łapanie). Zarówno poprzez walki jak i łapanie poków da się je lepiej poznać poza tym więź to jest głownie wymysł anime które rozniosło się na inne rzeczy.
jeszcze jedna uwagę dała gazeta prosto z Aloli a szczególnie Aina Caferenia którą Mallow prowadzi czyżby Satoshi zapomniał o swojej przyjaciółce??
Raboot Gou przypomina mi Charizarda Asha który równiez nie słuchał trenera jako charmeleon
CHEWTLE JEST SUPER XDDDDD EKSTRA ODCINEK
Ale przeczytałeś co napisałem? MAŁYCH DZIECI np: 5 latków
Może znajdujesz się w tej kategorii wiekowej ale ja zdecydowanie nie.
Kolego, ale pan BigBlank ma rację, czego wymagasz od pokémonów? Przecież to jest bajka dla dzieci, sam fakt, że jak oglądają to dorośli, nie jest niczym złym, uchodzi bo pokémony są stare, konik z dzieciństwa, itp. Poza tym fabuła fabułą, ale ona sama nie jest najważniejsza. Zdecydowanie ważniejsze są lekcje, których potencjalny widz może się doszukać. A poza tym w serii Sun&Moon w późniejszych odcinkach była bardziej trzymana fabuła niż na początku, każdy kolejny odcinek nawiązywał do problemów Lillie na przykład.
Po pierwsze: powiedziałem że 40 odcinków tak było a po drugie: czy nie wydaje ci się że to lekka pszesada gdy alola vulpix pokonuję hydragona?
Cóż, co do twojego drugiego argumentu, nie. Nie jest to przesada. Alolan vulpix ma wrodzoną przewagę nad Hydreigonem co wynika z jego typu, poza tym Lillie posiada Icinium Z, jedyne co było na jej niekorzyść to lvl pokémona, ale on tak naprawdę przy takiej przewadze przeciwnika niewiele znaczy. No chyba że Hydreigon miałby lvl 80-70, a vulpix 10-30. W co wątpię po tym jak szybko rozwijają się pokémony w anime.
Alola na początku tzymała się jakoś fabuły ale potem odcinki były wyrwane z kontekstu i tak przez ok 40 odcinków. Tak samo z sword and shield. Naprawdę aż żal mi patrzeć jak pokemon przeistoczyło się w kolejne crindżowe(nie wiem jak to się piszę) bajki dla małych dzieci. Ten sam schemat:
Zaczęcie odcinka, jakiś problem do rozwiązania,frajerzy którzy chcą przeszkodzić w tym, ogranie frajerów, rozwiązanie problemu, koniec.
ECH……………
Pokemony nigdy nie były bajka dla dorosłych ludzi boomer.
Nie wiem dlaczego tak ciśniecie Gou za jego samolubność, że jest irytujący, bo nie chciał by scorbunny uczył się nowego ataku. Wiecie, w jednym z pierwszych odcinków regionu Kanto pojawił się eevee, jego trener i bracia, którzy kazali mu wybierać w kogo on chce eevee ewoluować.
On wtedy powiedział, że nie chce mieć pokémona wojownika, tylko dobrego przyjaciela przytulankę. Gou-Samotny nerdzik, bogata rodzinka, pasja do pokémonów i co najważniejsze brak przyjaciół, dobra miał Koharu jako przyjaciółkę. Dziwić mu się, że chcę on partnera towarzysza a nie najsilniejszego potwora w Kanto? Że nie zależy mu na tym by jego pokémon był potężny? A tak swoją drogą to on przekazał mu wiadomość, żeby nie uczył się nowego ataku w sposób troskliwy. Zostawiam was z tą lekcją, o tym jak głęboko wchodzić w ludzką psychikę, warunki i sposoby życia.
To było co innego, pierwszy taki odcinek gdzie chcieli aby wybrał, dzieciak wtedy czuł dużą presję bo kochał swojego przyjaciela takim jakim jest, stąd też nie chciał się zmieniać a nie wiadomo co stanie się w przyszłości może się pojawić i mieć np Sylveona. Tutaj Gou wręcz grubiański sposób pozbawił marzenia swojego partnera, już nie wspomnę o tekstach że ja chcę Mew, muszę mieć Mewa. Ash już od dawna powinien z nim pogadać a nie mówić mu że tak to jest i już. Scorbuuny to ognisty pokemon i chciał się sa,m nauczyć ataku który powinien znać, tak samo jak Rowlet nauczył się ruchów które były dosyć osobliwe. Dla mnie to brak poszanowania dla pokemona który wierzył w Ciebie i podcięcie mu skrzydeł. Pominę już jego bezmyślne łapanie. W odcinku z Eeeveem inaczej to przedstawili i bracia po prostu nie wiedzieli że jest taki problem, nawet potem
go przeprosili i wyjaśnili.
Cóż, tego co dalej działo się z eevee faktycznie nie wiemy, a tamten odcinek oglądałem bardzo dawno temu, ale został mi on jakoś w głowie. Co do Gou, nie postąpił najlepiej, ale tek jak już mówiłem on chciał przyjaciela, który będzie z nim zbijał piątki po złapanym nowym pokémonie. Zresztą doskonale widać to było na przestrzeni odcinków. Poza tym Gou zrozumiał swój błąd i wspólnymi siłami ze scorbunnym nauczyli się “embera” (chociaż możliwe, że to jest inny atak). Natomiast Gou nie przeprosił scorbunnego, co jest na jego nie korzyść.
Zasugerowałem że może się zmienił, tak samo mogło być przy Eeeveem Virgila. Raczej nie będą o nim wspominać i tak bo był postacią dnia, tak jak wielu innych, inaczej było na Aloli gdzie można było spotkać wiele razy tą samą postać, podobnie jak tą babcię co dawała jeść Littenowi. Gou niestety nie rozumie uczuć niektórych Pokemonow, stąd też wyciąga błędnie wnioski, myśli jedynie pod kątem nauki zaś Ash wiary jak i uczuć. Owszem błąd zrozumiał, jednak wcześniej powinien to zauważyć. Jak na razie to Mew nawet nie będzie chciał z nim rozmawiać, a jak z filmów pamiętamy to on mówił o więziach jak i przyjaciołach. Oczywiście ten z anime może być inny. Scorbunny opanował Embera, jednak zrobił to w swoim stylu jak Rowlet z Aloli.
Trudno się z tobą nie zgodzić, Jak widać Raboot jest teraz na niego obrażony, zobaczymy czy to chwilowe czy będzie jak w innych seriach serii: Charizard Asha, Mamoswine Down, itp. Gou nie umie uczyć, ale dlatego, że jest świeży, nie ma doświadczenia.
Zauważyłem że zespół R to darmowy worek treningowy ale nie rozumiem jednej rzeczy.Kiedy Pokemony evoluują to potrzebne jest doświadczenie. A w walce z tymi frajerami nie nabierzesz żadnego doświadczenia. Gou oczywiście speedrunuje bo jeszcze żaden speedruner nie nauczył Rabota pyro balla. Tylko walki z innymi nie frajerami w tej generacji są ciekawe. A w kalos zespół R wygrał na chwilę choćby 1 raz. Ta seria jest tak skierowana dla 5 latków że ja cały ten odcinek ciągle skipowałem. Ja w 1 klasie zacząłem oglądać poksy i one były fajne(o kalos już nie mówię bo ta generacja wyszła poza skalę fajności). Alola była dnem przekazanym dla 5 latków ale ciągle trzymałem się nadzieji że sword and shield będzie lepsze. Myliłem się. :<
przecież alola nie była zła mi się jakoś spodobała tak samo jak wszystkie poprzednie serie(gdy miałem 5 lat oglądałem w telewizji 1 serię pokemon) no a jeśli chodzi o ewolucję poka gou to według mnie mogła ona się stać ze względu na jakieś wielkie emocję poka albo ze względu na wymęczenie poka do ekstremalnego poziomu(przez cały czas próbował użyć ognistego ruchu). Dobrym przykładem jest np. charmander asha gdyż musiał walczyć z całą bandą exeggutorów i po tym był mega mocno wymęczony(ash wtedy nie rozumiał że walka ze wszystkimi exeggutorami wymęczyła charmandera).
Jak to w anime z serii pokemon czasem bywa pokemony po ewolucji czasem zmieniają swój charakterek i to samo chyba w tym odcinku spotkało Raboota Gou bo ten myślał tylko o dalszym kolekcjonowaniu nowych pokemonów zamiast pomóc Scrobunny w opanowaniu ognistego ataku, a widać było że Scrobunny zależało na poznaniu ognistego ataku, co prawada zapoczątkował to Drimitri (czy jakoś tak), ciekawy jestem czy Raboot będzie taki jak kiedyś Charizard Asha, czyli będzie miał na wszystko wywalone.
A tak swoją drogą to był bardzo fajny odcinek i ta propozycja Asha dla Kohoru (Czy jakoś tak), żebą wziąć ją razem ze sobą i z Gou na łapanie pokemonów.
Cóż czekam już na kolejny odcinek!
Podobał mi się ten odcinek, jednakże mam wrażenie że będzię to Charmeleon Asha v.2 :/.
Scorbunny stan depresyjny włączony
Czy tylko dla mnie ten Poliwag miał odgłosy pierdzenia? Oraz gdy to nie ember a Pyro Ball i znów powtórka z rozrywki?, Scorbunny – Charmander a Reboot – Charmeleon. oby jego Cinderace nie zachowywał się jak Charizard :v
Chetnie bym zobaczyl walke asha z draydenem w sali opelucid
Pytacie dlaczego szybko ewoluował? Bo najpewniej dużo walczył zanim poznał Go, więc to ma sens. Walka z dużo doświadczonym Pikachu o plecak w centrum Wyndonu potwierdza jak był silnym pokiem. Tylko Go był taki samolubny i słabo go trenował…
Interesuje mnie co będzie w osiemnastym odcinku – dogłębną zasadę eliminacji w dywizji normalnej Mistrzostw Świata, bo mam wrażenie ze w odcinku 13 nie do końca wszystko Go powiedział.
Zarówno także jestem ciekawy czy opening będzie zmieniony, skoro ewoluował w Raboota.
To trochę za wcześnie na nowy opening. Myślę, że dalej będziemy mieć w czołówce Scorbunny’ego. (Raboot prawdopodobnie pojawi się w w openingu 24 sezonu)
Gou staje się coraz bardziej denerwujący. Zamiast od początku pomóc swojemu pokemonowi opanować nowy ruch szczególnie, że Scorbunny ( jak źle to ktoś popraw xd) bardzo na tym zależało to on do niego że nie musi tego znać xd A po tem go olał i szukał nowych pokemonów.
Nawet Ash próbował mu w jakiś sposób pomóc, a nie jest jego trenerem. Gdyby nie Ash to Gou kopletnie by olał Scoorbunny ( jak to sie odmienia xdd) Jeszcze w dodatku Scoorbunny moim zdaniem zbyt szybko ewoluował.
Obawiam się , że z Rabootem będzie identycznie jak z Charmeleonem/Charizardem Asha :/
Scorbunny był fajny jako… Scorbunny. Troche mi smutno z powodu jego ewolucji ale mam nadziejė že jeszcze siė do niego przywiąże. Ogólnie odcinek fajny
Śmiesznie by było gdyby raboot byłby jak
Charizard Asha który miał na wszystko wywalone XD
tylko jeden błąd Charmander Ai sha do momentu pokonania Eggetuorów evolnał w Charmelleona i był zbyt uparty by trenera słuchać indentycznie było w Kopalni gdzie stawił czoło Pseudo pokemonowi typu Rock który miał asha zjeść na deser i evolnał w Charizarda i przez całe Kanto nie słuchał trenera aż do orange islands i Johto
Gou ma ognistego pokemona i mówi mu, że nie musi znać ognistych ataków. Zabawne… Jego pok musi sam trenować, bo ma mizernego trenera, który niech się zajmie wyłącznie łapaniem, by uzupełnić kolekcję. Później się znudzi i będzie traktował dalej poki jak rzeczy.
Odnośnie zwiastunu następnego odcinka: jeżeli rzeczywiście lider z sali Oranii, jest tym samym liderem z pierwszych gier (a posiadanie raichu i electrode to potwierdza), to to co z nim zrobili jest bardzo ale to BARDZO NIE TAK!
.
.
.
No chyba, ze stary lider to ten typek po prawej (scena trzech facetów przy windzie), wiec nie bylo tematu.
ten lider jest protegowanym lt. surge i zastępuje go na tym stanowisku pod jego nieobecność.
no a tutaj masz źródło skąd wziąłem tą informację
https://comicbook.com/anime/2020/03/15/pokemon-anime-2020-lt-surge-successor-ash-pikachu/
Dzięki ci bardzo za info, ulżyło mi.
Chociaż dalej mnie zastanawia posiadanie tych samych poków co lt Surge.
akurat lt. surge w anime miał tylko i wyłącznie raichu(tylko on był pokazany podczas pojawienia się lt .surge w 1 serii pokemon) więc są dwa możliwości albo jest to ten sam raichu albo chciał mieć takiego samego poka(raichu) tak jak jego mentor.
Odcinek był dość ciekawy i jestem ciekawy rozwinięcia tego w kolejnych odcinkach.
Czy to czasem nie wyglądało bardziej jak pyro Ball, a nie Ember? o.O
Hehe, Raboot ma okres buntu, już współczuję Gou xD
Chewtle Zespołu R to złoto, już go kocham. Gorzej będzie, jak ewoluuje i nadal będzie chciał żuć włosy Jessie xD
Ciekawi mnie jak anglicy przetłumaczą/zamienią shiritori zespołu R. No bo usunąć tej sceny nie mogą inaczej scena z budką byłaby bez sensu, nie wiadomo by było dlaczego stamtąd wyszli.
Zamienią po prostu na Eng wersję tej gry.
http://www.konan-wu.ac.jp/~espace/_assets/English%20Shiritori.PSB.12Jan2012.pdf
https://en.wikipedia.org/wiki/Shiritori
Szkoda że mój poprzedni wpis nie został zaakceptowany.
Admin, halo?? Po co się wysilać skoro i tak trafi do kosza.
Przetłumaczą, shiritori ma swoją angielską odmianę 🙂 To gra słów.
Już został 🙂 Był zablokowany przez algorytm, najprawdopodobniej z powodu linków.
No i przyszedł czas na kolejny odcinek, tym razem gwiazdą jest Scorbunny jak i jego chęć nauczenia się ognistego ataku. Królik może i jest wkurzający ale przynajmniej nie zmienia się jak sinusoida Gou który raz niby rozumie uczucia pokemonów aby za chwilę powtórzyć ten sam błąd i tak w kółko. Zachowanie Daramatiana nie wiem czy jest warte komentarza, od tak przyszedł i się pośmiał po czym poszedł, typowy pozer nic więcej, zapewne w walce nie jest już taki mocny jak by się mogło wydawać. Koharu to ja nie wiem po co jest w tym serialu, nic praktycznie nic nie robi z jej odcinka dowiedzieliśmy się że nie wie co robić. Serena pomimo że też nie wiedziała to jednak była nieco barwniejszą postacią i jakoś dała się lubić, niestety tego samego nie da się powiedzieć o Koharu która jest wręcz bezbarwna, jest bo jest i tyle ale równie dobrze mogło by jej nie być i niczego by to nie zmieniło. Tak samo z Gou który już zaczął irytować w każdym odcinku, nie rozumie swojego partnera, choć wcześniej rozumiał, mało tego chce hamować jego rozwój, on dobrze wie że jest ognistym pokemonem, jeszcze rozumiem gdyby to był wodny to trudno było by Ci się nauczyć takiego ataku, chyba że jesteś Vulcanionem, ewentualnie nauczysz się Scaldu. Tutaj natomiast widzimy jak on myśli tylko o sobie, aby złapać jak najwięcej rzeczy, najpewniej złapie Mewa, choć na niego wcale nie zasługuje. Sama ewolucja Scorbunnego wywołała u mnie duży cringe, to jest chyba jakiś żart, królik z małym doświadczeniem zmienia się w Raabota, gdzie startery Asha czy jego przyjaciół potrzebowały czasu aby się zmienić, nawet Charmander Asha miał jakaś więź ze swoim trenerem zanim zmienił się w Charmeleona, a tutaj? Gou dostaje ewolucje praktycznie za free nic nie robiąc, tak jakby dawał mu cukierki a starcia z Zespołem R czy trening z Pikachu wcale nie jest dużo aby się zmienić. Teraz większy królik olał swojego trenera, i tak zapewne 2-3 epy miną i znów będą się dogadywać jak za starych dobrych lat a Gou złapie kolejne silne poki które będzie używał raz na jakiś czas. Bardzo brakuje mi czasów Sun x Moon, tam było naprawdę wszystko czego potrzeba było serii, tu niestety jest bieda.
+1
np. taki quilava w ogóle się 2 formy nie doczekał przez pare ładnych serii, a taki skorbany MYK EWOLUCJA
Darmanitan może nie jest dobrym nauczycielem, ale jego postawa zasugerowała, aby Scorbunny zaczął się rozwijać. Scorbunny już miał doświadczenie wcześniej, bo przecież żył na ulicy. Potrzebował jedynie czasu na ewo. To tak samo można by powiedzieć o Sandailu, który latał za Ashem. On również stoczył z Pikachu jedna walkę i ewoluował (plus coś pobocznych epizodów) a jednak patrząc na gry poziom ewo Sandile jest wyższy niż Scorbunnego).
A mnie brakuje oczywiście walk o odznaki!!! Widać, że odznaki były tylko dla gry wprowadzone! Szkoda.
Daramatian mógł pokazać takie zachowanie w walce z Golruckiem, gdzie jedynie co zrobił to walnął nie efektywnym atakiem, Dragonite Asha zrobił swoje. Gdyby Gou pomyślał od razu by postanowił rozwiązać spór ale wolał to olać na rzecz łapania kolejnych okazów które będą miały charakter ale tylko na jeden odcinek. W Unovie Sandlie był przywódcą stada więc zapewne doświadczenie miał dosyć duże, stad też się zmienił ale nie w ciągu 17 odcinków a Sandie w 20 gdzie stoczył wiele bitew. Scorcbunny jedynie kradł jedzenie i tylko tyle, gdzie taki Squirtle czy Bulbasaur były o wiele silniejsi, lecz oboje nie chcieli się zmienić, podobnie było z innymi starterami.i Froakie też był silny a zmienił się dosyć późno. Stąd też moim zdaniem ewolucja jest na siłę i bez sensu. Walki będą ale raczej o dywizje i może dostanie odznakę za to że ukończył jakąś, jeśli będziemy szli tropem gier to 7 walk i nowa dywizja. Mater Cup wtedy byłby już finałami.
Szczerze przyznać trzeba Ci rację. Koharu… to taka “zapchajdziura”, żeby przypadkiem za mało wątków nie było. ALE, nie zgodzę się z faktem, że seria jest biedna. Otóż jednym z moich sposobów oceniania jest “Czy seria wraca wątkami do poprzednich?” I tutaj wygrywa Unova, następnie Sinnoh i tak dalej, (oczywiście nie licząc Kanto) tutaj wygrywa fakt, że bohaterowie nie bujają się po jednym regionie lecz (jeszcze zobaczymy) po wszystkich. Jest jedna kwestia: Czemu autorzy nie wracają do starych towarzyszy Asha. Otóż jak rozumiem dlaczego nie spotykają ich w regionach takich jak: Unova czy Hoenn. Bo po prostu w świecie te regiony są duże, tak mam nadzieję, że Ash przypomni sobie o pokémonowej szkole w Aloli, kurde ten region jest za mały, żeby się nie spotkali.
Seria ta ma taki ogromny potencjał, czemu twórcy tego nie wykorzystują?… Tego nie wie nikt.
Niestety dla mnie seria jak na razie jest praktycznie o niczym. Nie ma postaci z którą da się utożsamiać, mamy jak na razie bezwymiarową Koharu która jedynie co robi to narzeka lub też nie wie co chce ze sobą zrobić. Serena i może była nudna w początkach serii ale bil z niej wigor coś co dało się w niej polubić, miała też słodkiego startera. Tutaj Koharu ma Yanmera który jedynie co robi to szczeka i tyle. O Gou natomiast już się dużo wypowiedziałem, nie darzę go sympatią, nawet ciężko jest mi go polubić. za swoje zachowanie. Sopocles chociaż coś robił podobnie i Iris która i może dostała Dragonita za free a jej Exadrill miał ją totalnie gdzieś, jednak coś tam robiła, co w niej zawiodło? Brak pokemona typu Deino który by się zakumulować z Axewem i miała by idealny trening.Jak na razie najlepszą serią była Alola dzięki swojej komediowości oraz dorosłości gdzie było wyważone a nie spinanie się jak w Kalos. Jedynym minusem była niestety Liga,, ale to już bolączka od 4 generacji gdzie każda liga potem nie była na dobrym poziomie. Kalos i pokazywanie od półfinałów, Paru sekundowe walki się nie liczą. Alola zaś oprócz fajnych eliminacji też za wiele nie pokazała. Mam nadzieję że seria będzie lepsza, na razie na to się nie zanosi.
Nie masz racji! Zapchajdziurą to nudny i nie potrzebny wątek, a koharu jest nikim, nie wprowadza do serialu radnego wątku, poprostu jest żeby feministki się nie wkurzały że nie ma dziewczyn. Ciekawszy jest już brat koharu który został pokazany przez 1 minutę w 1 odcinku.
Nie, nie dlatego jest by się feministy nie rzucały, nie wiem skąd to wytrzasnąłeś. Koharu być może będzie podróżować lub też nie z resztą, a jak nie będzie to będzie postacią poboczną co pomaga innym, tak jak to miało miejsce w każdej serii, a to że uznaję tą serię za nudną to tylko moja opinia.
Darmanitar to trzeci najsilniejszy Pokemon gou
Odcinek był super! Nie spodziewałam się ewolucji Hibanny’ego!
Scorbunnego
Hibanny to japońskie imię Scorbunny’ego
poza tym czemu Ash prosił Dziewczynę która miała iść z nimi??