Mimo że liko nie wygrała walki z katy to jednak udaje się jej zaliczyć cały kurs, bo jednak zterastalizowała swojego pokemona podczas walki, teraz przyszła kolej na roya.
Przy okazji sango przekonała się na własnej skórze że nie warto denerwować katy XD
No odcinek nie był zły, lekki niedosyt, bo zbyt szybko zleciała akcja. Sama walka też nie była jakoś powalające, ale celem było użycie poprawnie terastalizacji i to Liko zrobiła. No zobaczymy jak się to dalej rozwinie.
Akemi
Gość
10 miesięcy temu
Jak sama Katy powiedziała to są walki kursowe nie prawdziwe walki o odznaki więc działają jak typowy kurs głownie chodzi o nauczenie się walki za pomocą terastalizacji a nie wygrywanie za ich pomocą każdej walki więc logiczne że są inne zasady
A no. Ale katy i opal są te same. Jedni i drudzy maja obsesje na punkcie ciast dekoracyjnych. Pamietam jak Satoshi sam alolanski Tort zrobił z pomocy alcremie jako tymczasowej asystentki gdyby nie rada Koharu co do gotowania i dekoracji. A liko przebiła fast rekord Asha w dekoracji.
Pilot
Gość
10 miesięcy temu
Liko dobrze walczyła, ale absolutnie nie powinna dostać odznaki.
Jak nie powinna ? Różnice. Bilans walk liko : 1 forfeir z asystentką kabu w Galar. 5 wygrane z roym. 8 walk z przestępcami gibeona. 1 walka z lobuzami – dziennikarzami by bronić palafina z sercem na torsie , 1 walka z łowcami którzy zostali aresztowani. 1 wygrana z ann w rewanżu.
Bilans championa Asha : 100000 walk i tyle wpadek w sali w różnych regionach. 500 walk w turniejach. Oraz 250 łowców aresztowanych w karierze trenera.
Z Liko chyba próbują zrobić drugiego Asha, a z Floragato obrażalskiego Charizarda. Dobrze, że Teddiursa wygrała, choć moim zdaniem powinna zakończyć walkę w pierwszej połowie starcia. Co do terastalizacji, moim zdaniem wygląda nazbyt kiczowato.
Bam77
Gość
10 miesięcy temu
Nic nie zmieniło w terrastalizacji u liko. Ciagle ta sama flogarato typu grass. No i sango ban za zakłócanie. Poprzednim razem roy walczył z brassusem skoczyło wpadką. Żaden oponent jak liko nie dali rady liderom sali. Gdy Satoshi zaczynał tez miał słabości i to z liderami sami. A rewanżu ich dobił i zbierał odznaki od Kanto do kalos
O tym właśnie pisałem, że Ash się rozwijał, pokonywał trudności, parł na przód, a bohaterowie Horizons jak byli słabi w walkach, tak są, a świat ich za to nagradza…
Rembar
Gość
10 miesięcy temu
Szczerze mówiąc – po obejrzeniu poprzedniego odcinka mega się nakręciłem na noworozpoczęty arc. Miałem nadzieję, że trójka naszych młodocianych bohaterów się w końcu rozkręci, rozwinie, potrenuje itp., chociażby na tyle, by dorównać Ashowi i jego ekipie z pierwszych sezonów anime. Wiadomo, mamy teraz inne czasy, inny styl zarówno rysowania, jak i prowadzenia historii anime, ale jednak odczułem ten vibe i miałem ogromne nadzieje, że będę go czuł przez cały arc.
SPOILER:
“To bez znaczenia, czy wygrasz czy przegrasz w kursowych walkach” – po usłyszeniu tych słów moja nadzieja prysła niczym terastalizacja z pokonanej Floragato. Spodziewałem się oczywiście, że Liko przegra, skoro bez większych treningów walki, jak i samej terastalizacji, podchodzi do pierwszego starcia z liderem, jednak miałem nadzieję, że będzie to wyglądało podobnie jak u Asha- przegra, odbędzie porządny trening, dostanie jakieś protipy, które wdroży w życie, dzięki czemu w rewanżu wygra (o włos, ale wygra). Niestety okazało się, że wynik walki nie ma znaczenia, liczą się chęci… Nijak ma się to niestety do starego jak świat prawidła “dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”, a w kontekście dzieci, dla których anime to jest w głównej mierze skierowane (kiedy w końcu dorośli dostaną dobre anime Pokemon?!), daje złe wzorce, dlatego jestem podwójnie zawiedziony drogą, którą zdecydowali się podążać Twórcy.
Na plus przeniesienie pokemonów liderów z gier do anime- wiele osób dziwiło się, że Roy dostał trawiastego lidera, nad którym Fuecoco ma przewagę typu (Wattrel z resztą też), natomiast Liko i Dot dostały liderki, które będą mieć przewagę nad nimi. Jak się okazuje- sprawa ma się zupełnie inaczej- Katy używa normalnego Teddiursy, Brassius kamiennego ([*] Roy) Sudowoodo, a Iono najpewniej skorzysta z duchowego Mismagiusa, co bardzo uatrakcyjnia walki z liderami, które nie są już tak jednowymiarowe, jak w poprzednich sezonach.
Podsumowując:
Z zaciekawienia i ekscytacji, jakie poczułem po obejrzeniu pierwszego odcinka nowego arcu, został mi jedynie płomyczek związany z tym, co Twórcy wykombinowali z Friede (ostatnia scena poprzedniego odcinka)- jeżeli i na tym polu zawiodą, nie wiem, czy nie porzucę tego anime…
Jestem ciekaw czy za rajdy jest exp?? Oczywiście mi nie chodzi o itemy pokroju Exp. Candy M, bo nie chciał bym aby mój Pawmo evoluował puki mu nie pozwolę i wiem że max lvl jest umowny ale go też nie chcę przebić chcę żeby miał 3 formę na 21 lvlu, łażenie w kólko po tej prostej lini od bramy ( no obok ) bo przejscue orzez bramę czy wpadnięcie na np kwietnik kwietnik anuluje nam skradanie a bynajmniej na drifcie a brana schowa z chodzącym pokemonem w Mesagoza 🙂 pozdrawiam
Remrar zapomniał o terrastalizacji. W poprzedniej bitwie roy poległ z tym liderem sali brassusem , To oznacza ze sudowodo może zmienić typ z rock na inny. A katy i opał zachowuje tak samo w oparciu na kuchnie. Z drugiej strony jeśli Ash który zna pozwoli na kuchni a dałby łomot katy infernapem w walce jak na championa Aloli
O niczym nie zapomniałem. Sudowoodo Brassiusa po terastalizacji zmienia typ na trawiasty, jednak nadal może używać swoich kamiennych ataków, a jego atak trawiasty- trailblaze, zwiększa jego szybkość, więc Fuecoco może dostać od tego kręćka i paść od zawrotów głowy xd Gdyby chociaż zmieniał swój typ po terastalizacji na stalowy, by być odpornym zarówno na kamień, jak i trawę, to Roy miałby jakiekolwiek szanse. Pewnie będzie jak z Liko- przegra, ale odznakę i tak dostanie…
Wiesz od miesiąca z nim łaże także kroki ma pewnie nabite, a że mu brakuje malo expa do lvla no 24 także przy najbliższej okazji mi evoluje narazie xzekam aż się spotkam z dziewczyną także zycz mi szczęścia żeby to było na dłużej 🙂
Mimo że liko nie wygrała walki z katy to jednak udaje się jej zaliczyć cały kurs, bo jednak zterastalizowała swojego pokemona podczas walki, teraz przyszła kolej na roya.
Przy okazji sango przekonała się na własnej skórze że nie warto denerwować katy XD
Taa a przy okazji sango sama tez agrestywna jak lycanroc Asha w formie dusk. Jej ciasto było tragiczne od Gou
No odcinek nie był zły, lekki niedosyt, bo zbyt szybko zleciała akcja. Sama walka też nie była jakoś powalające, ale celem było użycie poprawnie terastalizacji i to Liko zrobiła. No zobaczymy jak się to dalej rozwinie.
Jak sama Katy powiedziała to są walki kursowe nie prawdziwe walki o odznaki więc działają jak typowy kurs głownie chodzi o nauczenie się walki za pomocą terastalizacji a nie wygrywanie za ich pomocą każdej walki więc logiczne że są inne zasady
A no. Ale katy i opal są te same. Jedni i drudzy maja obsesje na punkcie ciast dekoracyjnych. Pamietam jak Satoshi sam alolanski Tort zrobił z pomocy alcremie jako tymczasowej asystentki gdyby nie rada Koharu co do gotowania i dekoracji. A liko przebiła fast rekord Asha w dekoracji.
Liko dobrze walczyła, ale absolutnie nie powinna dostać odznaki.
Jak nie powinna ? Różnice. Bilans walk liko : 1 forfeir z asystentką kabu w Galar. 5 wygrane z roym. 8 walk z przestępcami gibeona. 1 walka z lobuzami – dziennikarzami by bronić palafina z sercem na torsie , 1 walka z łowcami którzy zostali aresztowani. 1 wygrana z ann w rewanżu.
Bilans championa Asha : 100000 walk i tyle wpadek w sali w różnych regionach. 500 walk w turniejach. Oraz 250 łowców aresztowanych w karierze trenera.
Z Liko chyba próbują zrobić drugiego Asha, a z Floragato obrażalskiego Charizarda. Dobrze, że Teddiursa wygrała, choć moim zdaniem powinna zakończyć walkę w pierwszej połowie starcia. Co do terastalizacji, moim zdaniem wygląda nazbyt kiczowato.
Nic nie zmieniło w terrastalizacji u liko. Ciagle ta sama flogarato typu grass. No i sango ban za zakłócanie. Poprzednim razem roy walczył z brassusem skoczyło wpadką. Żaden oponent jak liko nie dali rady liderom sali. Gdy Satoshi zaczynał tez miał słabości i to z liderami sami. A rewanżu ich dobił i zbierał odznaki od Kanto do kalos
O tym właśnie pisałem, że Ash się rozwijał, pokonywał trudności, parł na przód, a bohaterowie Horizons jak byli słabi w walkach, tak są, a świat ich za to nagradza…
Szczerze mówiąc – po obejrzeniu poprzedniego odcinka mega się nakręciłem na noworozpoczęty arc. Miałem nadzieję, że trójka naszych młodocianych bohaterów się w końcu rozkręci, rozwinie, potrenuje itp., chociażby na tyle, by dorównać Ashowi i jego ekipie z pierwszych sezonów anime. Wiadomo, mamy teraz inne czasy, inny styl zarówno rysowania, jak i prowadzenia historii anime, ale jednak odczułem ten vibe i miałem ogromne nadzieje, że będę go czuł przez cały arc.
SPOILER:
“To bez znaczenia, czy wygrasz czy przegrasz w kursowych walkach” – po usłyszeniu tych słów moja nadzieja prysła niczym terastalizacja z pokonanej Floragato. Spodziewałem się oczywiście, że Liko przegra, skoro bez większych treningów walki, jak i samej terastalizacji, podchodzi do pierwszego starcia z liderem, jednak miałem nadzieję, że będzie to wyglądało podobnie jak u Asha- przegra, odbędzie porządny trening, dostanie jakieś protipy, które wdroży w życie, dzięki czemu w rewanżu wygra (o włos, ale wygra). Niestety okazało się, że wynik walki nie ma znaczenia, liczą się chęci… Nijak ma się to niestety do starego jak świat prawidła “dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”, a w kontekście dzieci, dla których anime to jest w głównej mierze skierowane (kiedy w końcu dorośli dostaną dobre anime Pokemon?!), daje złe wzorce, dlatego jestem podwójnie zawiedziony drogą, którą zdecydowali się podążać Twórcy.
Na plus przeniesienie pokemonów liderów z gier do anime- wiele osób dziwiło się, że Roy dostał trawiastego lidera, nad którym Fuecoco ma przewagę typu (Wattrel z resztą też), natomiast Liko i Dot dostały liderki, które będą mieć przewagę nad nimi. Jak się okazuje- sprawa ma się zupełnie inaczej- Katy używa normalnego Teddiursy, Brassius kamiennego ([*] Roy) Sudowoodo, a Iono najpewniej skorzysta z duchowego Mismagiusa, co bardzo uatrakcyjnia walki z liderami, które nie są już tak jednowymiarowe, jak w poprzednich sezonach.
Podsumowując:
Z zaciekawienia i ekscytacji, jakie poczułem po obejrzeniu pierwszego odcinka nowego arcu, został mi jedynie płomyczek związany z tym, co Twórcy wykombinowali z Friede (ostatnia scena poprzedniego odcinka)- jeżeli i na tym polu zawiodą, nie wiem, czy nie porzucę tego anime…
Jestem ciekaw czy za rajdy jest exp?? Oczywiście mi nie chodzi o itemy pokroju Exp. Candy M, bo nie chciał bym aby mój Pawmo evoluował puki mu nie pozwolę i wiem że max lvl jest umowny ale go też nie chcę przebić chcę żeby miał 3 formę na 21 lvlu, łażenie w kólko po tej prostej lini od bramy ( no obok ) bo przejscue orzez bramę czy wpadnięcie na np kwietnik kwietnik anuluje nam skradanie a bynajmniej na drifcie a brana schowa z chodzącym pokemonem w Mesagoza 🙂 pozdrawiam
Z tego co pamiętam- za raidy nie ma expa. Pawmo i tak nie ewoluuje przez sam exp.
Remrar zapomniał o terrastalizacji. W poprzedniej bitwie roy poległ z tym liderem sali brassusem , To oznacza ze sudowodo może zmienić typ z rock na inny. A katy i opał zachowuje tak samo w oparciu na kuchnie. Z drugiej strony jeśli Ash który zna pozwoli na kuchni a dałby łomot katy infernapem w walce jak na championa Aloli
O niczym nie zapomniałem. Sudowoodo Brassiusa po terastalizacji zmienia typ na trawiasty, jednak nadal może używać swoich kamiennych ataków, a jego atak trawiasty- trailblaze, zwiększa jego szybkość, więc Fuecoco może dostać od tego kręćka i paść od zawrotów głowy xd Gdyby chociaż zmieniał swój typ po terastalizacji na stalowy, by być odpornym zarówno na kamień, jak i trawę, to Roy miałby jakiekolwiek szanse. Pewnie będzie jak z Liko- przegra, ale odznakę i tak dostanie…
Wiesz od miesiąca z nim łaże także kroki ma pewnie nabite, a że mu brakuje malo expa do lvla no 24 także przy najbliższej okazji mi evoluje narazie xzekam aż się spotkam z dziewczyną także zycz mi szczęścia żeby to było na dłużej 🙂