Parę dobrych odcinków i za tydzień powrót do zapychaczy. Odcinek w miarę dobry, dużo akcji, żadnych przestojów. Jednak nie obyło się bez głupotek. Nietrenowane prawie w ogóle poki bohaterów pokonują dużo bardziej doświadczone stwory Pionierów. Gdyby nie wybieg ze słabą moim zdaniem (jako zjawiskiem) terastalizacją, Charizard też padłby, a Friede nie miałby nic do powiedzenia, bo nie umie wytrenować choćby jeszcze jednego pokemona (nie liczę Pikacza, który jak było pokazane w jednym ze wcześniejszych odcinków treningu pod czyimś okiem za bardzo nie potrzebował). Latający Pikachu i jego super moc też przesadzone. Babcia na statku pełnym postaci bez większego znaczenia raczej też niezbyt potrzebne. Na plus na pewno tajemnica, komu spowiada się dziadek, wartka akcja oraz ewidentny rozłam wśród Pionierów.
Pablo
Gość
1 rok temu
Ciekawi mnie reakcja Terapagosa na Amethio. Wydawał się podekscytowany. Może jest on potomkiem Luciusa i przypomina go z wyglądu.
Sam odcinek był naprawdę dobry i zabrakło również samej akcji, no to diana dołącza do naszej wesołej załogi elektrounatów, żeby móc weprzeć towarzystwo w rozwiązaniu całej tajemnicy związanej luciusem i jego pokemonami.
Na ten moment jest coraz więcej tajemnic prykładowo skoro Pionierzy towaszyszyli Luciusowi to dlaczego teraz są wrogami i co tak naprawdę chcą osiągnąć
Friede jest zajebiaszczy jak dla mnie. Gościu walczy w fajny sposób i też charakter ma spoko. W końcu cel został w pełni odkryty, ale za to kolejne tajemnice się pokazały. Następny odcinek raczej będzie taki bardzo spokojny.
Fajnie, w końcu dowiedzieliśmy się czegoś nowego. Pionierzy to organizacja, której członkowie wcześniej podróżowali z Luciusem. Babcia Liko jest super. No i superowe walki.
Parę dobrych odcinków i za tydzień powrót do zapychaczy. Odcinek w miarę dobry, dużo akcji, żadnych przestojów. Jednak nie obyło się bez głupotek. Nietrenowane prawie w ogóle poki bohaterów pokonują dużo bardziej doświadczone stwory Pionierów. Gdyby nie wybieg ze słabą moim zdaniem (jako zjawiskiem) terastalizacją, Charizard też padłby, a Friede nie miałby nic do powiedzenia, bo nie umie wytrenować choćby jeszcze jednego pokemona (nie liczę Pikacza, który jak było pokazane w jednym ze wcześniejszych odcinków treningu pod czyimś okiem za bardzo nie potrzebował). Latający Pikachu i jego super moc też przesadzone. Babcia na statku pełnym postaci bez większego znaczenia raczej też niezbyt potrzebne. Na plus na pewno tajemnica, komu spowiada się dziadek, wartka akcja oraz ewidentny rozłam wśród Pionierów.
Ciekawi mnie reakcja Terapagosa na Amethio. Wydawał się podekscytowany. Może jest on potomkiem Luciusa i przypomina go z wyglądu.
Sam odcinek był naprawdę dobry i zabrakło również samej akcji, no to diana dołącza do naszej wesołej załogi elektrounatów, żeby móc weprzeć towarzystwo w rozwiązaniu całej tajemnicy związanej luciusem i jego pokemonami.
Szlag zjadłem przez przypadek “nie”
Na ten moment jest coraz więcej tajemnic prykładowo skoro Pionierzy towaszyszyli Luciusowi to dlaczego teraz są wrogami i co tak naprawdę chcą osiągnąć
Friede jest zajebiaszczy jak dla mnie. Gościu walczy w fajny sposób i też charakter ma spoko. W końcu cel został w pełni odkryty, ale za to kolejne tajemnice się pokazały. Następny odcinek raczej będzie taki bardzo spokojny.
Fajnie, w końcu dowiedzieliśmy się czegoś nowego. Pionierzy to organizacja, której członkowie wcześniej podróżowali z Luciusem. Babcia Liko jest super. No i superowe walki.