Przypominam o tym, że każda osoba może mieć własne zdanie, własną opinię i podejście do sprawy. Dla takich osób naturalnie jest tu miejsce, jeśli wyrażają się w sposób nie obrażający nikogo. Nie wiem natomiast gdzie jest miejsce dla osób o nickach Pralka, czy Pokefan, ale na pewno nie tutaj. Zostaliście zablokowani na stronie i w komentarzach i macie tu nie wracać. Nie zajmujemy się resocjalizacją. Jak jakimś cudem wrócicie, polecicie ze ściekami jeszcze raz.
Czyli ten Wattrel miał po prostu lęk wysokości (znam ten ból), a iskrzące się skrzydła są jednak najwyraźniej normalne dla tego gatunku (Wind Power?) Sprawa nie dla lekarza a psychologa, a Roy najwyraźniej ma talent do pomagania pokemonom w pokonywaniu ich lęków. Dobrze że ptaszor został złapany i zostaje w serialu na stałe, bo przez ten jeden odcinek bardzo go polubiłam. Teraz by wypadało, żeby Liko coś złapała…
Swoją drogą, podobało mi się jak przed tym odcinkiem na forum Serebii niektórzy się zastanawiali jak Roy cokolwiek złapie nie majac pokeballi… tak jakby zapomnieli, skąd się wziął pokeball Fuecoco i że dzieciaki mają profesorka pod ręką… ale sama się nie spodziewałam, że Murdock nosi pokeballe przy sobie.
Ach tak, i wracamy do afery naszyjnikowej. Spinel okazuje się dużo trudniejszym przeciwnikiem niż Amethio i s-ka. Szczwana bestia, ostrożna i wyrachowana. Chyba pierwszy raz widzę żeby ktoś komenderował pokemonami na odległość, ciekawy pomysł i tak sobie myślę że Dot mogłaby w podobny sposób brać udział w walkach bez wychodzenia z pokoju. Facet poza tym uwielbia analizować swoich przeciwników/ofiary na wszelkie sposoby, przez to skojarzył mi się z Black Narcissusem z Sonic X. Zastanawiam się jaki cel miał w ataku na Friede’a, mam wrażenie że nie chodziło jednak o unieszkodliwienie go a przetestowanie, ale po co? Zasadzka na Liko wyjątkowo perfidna, ale paradoksalnie Spinel mógł tutaj popełnić poważny błąd – jeżeli hipoteza Amethio, że sekret wisiorka jest związany z samą Liko, jest prawdziwa, to zabranie samego wisiorka a porzucenie właścicielki, w dodatku po zafundowaniu jej amnezji, poza tym że po prostu okrutne, było nie najlepszym pomysłem. Generalnie im bardziej porównuję go z Amethio, tym bardziej zaczynam lubić tego drugiego i liczyć że zmieni stronę konfliktu.
Tymczasem Elektronauci od przylotu do Paldei zrobili się nieostrożni i teraz ponoszą tego konsekwencje. Tzn. z jednej strony technicznie z chwila odstawienia Liko do domu przestali być jej ochroniarzami, a Pionierzy od czasu wyspy Roya nie dawali o sobie znać, z drugiej strony wiedzieli że Amethio też szuka Rayquazy, wiec mogli się spodziewać że prędzej czy później znowu go spotkają. Na pewno nie pomógł Friede, zatajając fakt że został zaatakowany. Widać, że podejmując tę misję nie zdawali sobie sprawy, w co się pakują. Amnezja Liko pewnie minie za odcinek, najdalej dwa, bo nie sądzę żeby scenarzyści chcieli zrobić drugie Tsubasa Chronicle, ale ta sytuacja powinna dać całej ekipie poważnie do myślenia.
W ogóle się zastanawiam, od jak dawna Spinel ich śledził, i czy wcześniej nie zahipnotyzował jeszcze kogoś. Ojciec Liko coś trochę za łatwo ją puścił, matka też zachowywała się cokolwiek dziwnie (nie chciała zobaczyć się z córką mimo że się nie widziały od pewnie paru miesięcy?)…
Z zupełnie innej beczki, to ten odcinek przypomniał mi o moim tzw. pet peeve dotyczącym pokeanime. Noctowl zupełnie nie brzmi jak sowa, co jest zresztą niechcianym spadkiem po seriach z Ashem, bo jego Noctowl miał taki sam głos. Jakoś za czasów Johto mi to nie przeszkadzało, natomiast od czasów Crystala granego na emulatorze jeszcze chyba w gimnazjum bardzo mi się podobało to niskie pohukiwanie Noctowla w grach. Przez lata grania przyzwyczaiłam się że tak Noctowl powinien brzmieć, więc powrót do anime był pod tym względem nieprzyjemnym szokiem.
Jak dla mnie odcinek był spoko. Plusem jest to, że Roy dostał rozwinięcie w postaci złapania nowego pokemona, ale za to wraz z każdym odcinkiem odnoszę wrażenie, że postać Liko zamiast się rozwijać staje się coraz bardziej płytka i jej inteligencja którą pokazała w pierwszych odcinkach maleje. Mam nadzieję, że w przyszłych odcinkach Liko dostanie też jakieś rozwinięcie.
Ta seria cierpi z wielu powodów, ale jednym z ważniejszych jest brak głównego bohatera (plus dwóch-trzech pobocznych), wokół których toczyłaby się akcja. Tu jest za dużo postaci, do tego każda niemal ma cukierkowy, sztuczny charakter. Ta Liko to bardziej przeszkadza niż pomaga i w zasadzie mogłaby zniknąć po paru odcinkach i nic by się nie stało. Sama nie wie, czego chce, i marnuje czas z tymi hipisami. Ciągle wspomina, co nic nie daje. Do tego jest mało bystra. Dużo młodsza od niej Bonnie była bardziej rozgarnięta. Roy to pseudoAsh, może i go naśladuje, ale „twórcy” za bardzo się nie wysilają przy nim. Mimo wszystko to chyba najciekawsza postać.
Szanuje twoją opinię ale to co piszesz w niektórych twoich komentarz to hipokryzja. Już tłumacze dlaczego.
Piszesz w tym komentarzu ,że Liko nie wie co chce robić ale przepraszam bardzo np. taka serena też nie wiedziała co chce robić a o wystawach dowiedzała się dopiero w 40 odcinku czyli w 1/3 serii i nikt nie miał z tym problemu. Według ciebie marnuje czas z hipisami. Dlaczego tak sądzisz? Bo ja wiem dlaczego “marnuje” czas z hipisami ,ponieważ chce poznać to co chce robić.
Inny twój komentarz z odcinka 10 w którym piszesz ,że Roy nie potrafi walczyć i ,że nie ma talentu takiego jak Ash. Przepraszam bardzo ale ty chyba nie widziałeś pierwszej serii ,ponieważ Ash większość walk w kanto albo wygrywał na farcie albo dostawał je bo uratował pokemona liderki a przegrał między innymi z Brockiem, Blainem, Sabriną, Surgem i Eriką.
Mógbym jeszcze wymieniać twoją hipokryzję ale nie mam czasu bo zajeło by mi to na pewno z godzinę. Generalnie to 90% twoje komentarze to coś w stylu: “Kiedyś to było a teraz to nima”. Zalecam ci rewatch poprzednich serii bo wydaje mi się ,że oglądałeś je 20 lat temu i nic z nich nie pamiętasz.
Szanuję twoją opinię ale przestań pisać we swoich komentarzach taką hipokryzję.
Pozdrawiam.
Bo kto normalny widzi że mu wysyłają reklamę tego co akurat tak chce mieć do dosyć podejrzanej lokacji i leci bez uprzedzenia reszty bo tak. ????
BARDZO MĄDRE
Nigdy nie miałeś tak, że szukałeś czegoś w Google a potem przez tydzień wszędzie wyświetlało ci reklamy właśnie tego?
Niektórzy twierdzą, że wystarczy intensywnie o czymś rozmawiać w okolicy urządzenia.
Poza tym, Liko nie zna Levincii (choć w sumie tym bardziej nie powinna tam chodzić sama) i dopiero na miejscu zobaczyła, że to ślepy zaułek.
Zbyt piękne by było prawdziwe, fakt.
Ale ilu było takich, którym się wydawało że na scamy internetowe mogą się nabrać tylko debile, a potem sami dali się oszukać…
Możesz przestać tak narzekać?! Nikogo nie interesuje twoje zdanie, jeśli jesteś fanem Pokemonów, a ta seria ci się nie podoba to po prostu nie oglądaj. Ta seria cierpi z wielu powodów napisałeś, ale tak naprawdę to ty cierpisz na jakąś chorobę
Mega dobry odcinek.
Jest akcja, Roy ma nowego pokemona, walka charizarda była epicka pomimo ,że krótka, nowy złol jest spoko.
I dzieje się. Właśnie tej akcji trochę mi brakowało w poprzednim odcinku. Fajne było to ,że rozwinięto postać kolejnego podniebnego elektronauta czyli murdocka co cieszy bo widać ,że seria rozwija kolejną ważną postać.
Bardzo podobało mi się jak Roy złapał wattrela bo zrobił to tak bardzo po ashowemu w pozytywnym tego słowa znaczenie czyli nie jak ash z OG serii tylko jak Ash z xy, DP czy aloli.
Chodzi mi oto ,że ten trening wattrela i jego pomoc mega przypominała asha i mam nadzieje ,że Roy pójdzie bardziej w stronę walczenia.
A i końcóweczka była zajebista.
Ogólnie odcineczek 9 na 10.
kamilo123466
Gość
1 rok temu
dot mi przypomian sofoklesa i clemonta chociaz jako jedyna nie specjalizuj w typie eletryczny z samej trojki technicznej
Spineł wreście zaczął działać pierw zaczął od frieda, z którym walczył zdalnie, mimo że sam friede był otoczony przez wroga to jednak terastalicja na charizardzie pomogła mu wyjść kłopotów, później celem spinała staje się liko, używając umiejętności beheeyema udaję mu się wykraść naszyjnik naszej głównej proganistki, roy zaś próbuje z wattrelem przezwyciężyć jego strach przed lataniem, były jakieś postępy lecz nadal to nie wystarczy, ostatecznie wattrelem staje się oficjalnie pierwszym złapanym przez roya pokemonem, żeby też podczas podróży ćwiczyć wspólne próby latania.
Jak dla mnie odcinek nieco lepszy od poprzedniego ze względu na spineł, teraz wyczekuje momentu, w którym liko też złapie sobie pierwszego pokemona.
Jak dla mnie w tym odcinku była akcja i stało się coś bardzo ważnego bo Roy złapał pokemona i spinel ukradł naszyjnik Liko i dlatego ten odc jest lepszy bo poprzedni był bardziej luźny i mniej się działo.
Wkońcu złol zaczyna działać i robi to bardziej racjonalnie niż Amethio. Nie wystawia się w każdej akcji i jak coś próbuje to z wcześniejszym planem (np. uwięzienie ich na wyspie i oddzielenie friede’a)
Zgadzam się spinel miał całkiem dobry plan jeśli chodzi o sam sposób zdabywania informacji związany z elektronautami przy tym nie ukazując przed wrogiem swojej prawdziwej tożsamości.
Jak skomentował ktoś na forach Serebii: “The audacity to suggest two women on the internet would fight instead of do a collab” (“Mieć czelność sugerować, że dwie kobiety w internecie będą walczyć a nie współpracować”)
Z opisu kolejnego odcinka wynika, że obie będą współpracować wykorzystując swoją popularność i moc internetu do poszukiwania zaginionej Liko, co więcej wpis na oficjalnym Twitterze serialu sugeruje że Iono marzyła wręcz o tym żeby kiedyś nagrać coś razem z Nidorzeczą…
kamilo123466
Gość
1 rok temu
zauwazylem ze przez umbreona nie da go spinela sledzic w sposob psychiczny
Trafna uwaga. I dobrze by było, gdyby po tym arcu Liko skombinowała sobie własnego mrocznego dla ochrony. Albo przynajmniej wzięła się ostro za trening kota, bo Meowscarada też ma mroczny jako drugi typ. Względnie przed odlotem do Galar skoczyła do Medali na zupkę z Tera Shardów…
kamilo123466
Gość
1 rok temu
chcialbym bardzo zeby nastepna generacja wprowadzial pierwszego profersora z kotrym mierzymy w sali
Odcinek spoko. Roy ma nowego pokemona. Akcja z wisiorkiem dość przemyślana. Zobaczy jak to naprawią.
Tak sobie patrzę po rysunkach tych pokemonów bohatera i tak myślę, że Arboliva jest najmniejsza z nich, a w rzeczywistości jest większa niż drzewa w lesie, to ciekawe jak z reszta będzie wielka (oprócz Rayquazy, bo już ją widzieliśmy.
Uwaga!
Przypominam o tym, że każda osoba może mieć własne zdanie, własną opinię i podejście do sprawy. Dla takich osób naturalnie jest tu miejsce, jeśli wyrażają się w sposób nie obrażający nikogo. Nie wiem natomiast gdzie jest miejsce dla osób o nickach Pralka, czy Pokefan, ale na pewno nie tutaj. Zostaliście zablokowani na stronie i w komentarzach i macie tu nie wracać. Nie zajmujemy się resocjalizacją. Jak jakimś cudem wrócicie, polecicie ze ściekami jeszcze raz.
Pozdrawiam i życzę miłej reszty wakacji! ^^
Sporo się działo…
Czyli ten Wattrel miał po prostu lęk wysokości (znam ten ból), a iskrzące się skrzydła są jednak najwyraźniej normalne dla tego gatunku (Wind Power?) Sprawa nie dla lekarza a psychologa, a Roy najwyraźniej ma talent do pomagania pokemonom w pokonywaniu ich lęków. Dobrze że ptaszor został złapany i zostaje w serialu na stałe, bo przez ten jeden odcinek bardzo go polubiłam. Teraz by wypadało, żeby Liko coś złapała…
Swoją drogą, podobało mi się jak przed tym odcinkiem na forum Serebii niektórzy się zastanawiali jak Roy cokolwiek złapie nie majac pokeballi… tak jakby zapomnieli, skąd się wziął pokeball Fuecoco i że dzieciaki mają profesorka pod ręką… ale sama się nie spodziewałam, że Murdock nosi pokeballe przy sobie.
Ach tak, i wracamy do afery naszyjnikowej. Spinel okazuje się dużo trudniejszym przeciwnikiem niż Amethio i s-ka. Szczwana bestia, ostrożna i wyrachowana. Chyba pierwszy raz widzę żeby ktoś komenderował pokemonami na odległość, ciekawy pomysł i tak sobie myślę że Dot mogłaby w podobny sposób brać udział w walkach bez wychodzenia z pokoju. Facet poza tym uwielbia analizować swoich przeciwników/ofiary na wszelkie sposoby, przez to skojarzył mi się z Black Narcissusem z Sonic X. Zastanawiam się jaki cel miał w ataku na Friede’a, mam wrażenie że nie chodziło jednak o unieszkodliwienie go a przetestowanie, ale po co? Zasadzka na Liko wyjątkowo perfidna, ale paradoksalnie Spinel mógł tutaj popełnić poważny błąd – jeżeli hipoteza Amethio, że sekret wisiorka jest związany z samą Liko, jest prawdziwa, to zabranie samego wisiorka a porzucenie właścicielki, w dodatku po zafundowaniu jej amnezji, poza tym że po prostu okrutne, było nie najlepszym pomysłem. Generalnie im bardziej porównuję go z Amethio, tym bardziej zaczynam lubić tego drugiego i liczyć że zmieni stronę konfliktu.
Tymczasem Elektronauci od przylotu do Paldei zrobili się nieostrożni i teraz ponoszą tego konsekwencje. Tzn. z jednej strony technicznie z chwila odstawienia Liko do domu przestali być jej ochroniarzami, a Pionierzy od czasu wyspy Roya nie dawali o sobie znać, z drugiej strony wiedzieli że Amethio też szuka Rayquazy, wiec mogli się spodziewać że prędzej czy później znowu go spotkają. Na pewno nie pomógł Friede, zatajając fakt że został zaatakowany. Widać, że podejmując tę misję nie zdawali sobie sprawy, w co się pakują. Amnezja Liko pewnie minie za odcinek, najdalej dwa, bo nie sądzę żeby scenarzyści chcieli zrobić drugie Tsubasa Chronicle, ale ta sytuacja powinna dać całej ekipie poważnie do myślenia.
W ogóle się zastanawiam, od jak dawna Spinel ich śledził, i czy wcześniej nie zahipnotyzował jeszcze kogoś. Ojciec Liko coś trochę za łatwo ją puścił, matka też zachowywała się cokolwiek dziwnie (nie chciała zobaczyć się z córką mimo że się nie widziały od pewnie paru miesięcy?)…
Z zupełnie innej beczki, to ten odcinek przypomniał mi o moim tzw. pet peeve dotyczącym pokeanime. Noctowl zupełnie nie brzmi jak sowa, co jest zresztą niechcianym spadkiem po seriach z Ashem, bo jego Noctowl miał taki sam głos. Jakoś za czasów Johto mi to nie przeszkadzało, natomiast od czasów Crystala granego na emulatorze jeszcze chyba w gimnazjum bardzo mi się podobało to niskie pohukiwanie Noctowla w grach. Przez lata grania przyzwyczaiłam się że tak Noctowl powinien brzmieć, więc powrót do anime był pod tym względem nieprzyjemnym szokiem.
Jak dla mnie odcinek był spoko. Plusem jest to, że Roy dostał rozwinięcie w postaci złapania nowego pokemona, ale za to wraz z każdym odcinkiem odnoszę wrażenie, że postać Liko zamiast się rozwijać staje się coraz bardziej płytka i jej inteligencja którą pokazała w pierwszych odcinkach maleje. Mam nadzieję, że w przyszłych odcinkach Liko dostanie też jakieś rozwinięcie.
Ocokaman?
Ta seria cierpi z wielu powodów, ale jednym z ważniejszych jest brak głównego bohatera (plus dwóch-trzech pobocznych), wokół których toczyłaby się akcja. Tu jest za dużo postaci, do tego każda niemal ma cukierkowy, sztuczny charakter. Ta Liko to bardziej przeszkadza niż pomaga i w zasadzie mogłaby zniknąć po paru odcinkach i nic by się nie stało. Sama nie wie, czego chce, i marnuje czas z tymi hipisami. Ciągle wspomina, co nic nie daje. Do tego jest mało bystra. Dużo młodsza od niej Bonnie była bardziej rozgarnięta. Roy to pseudoAsh, może i go naśladuje, ale „twórcy” za bardzo się nie wysilają przy nim. Mimo wszystko to chyba najciekawsza postać.
Odmienne zdanie to marudzenie? Jak coś mi się nie podoba, to będę to pisał i nic ci do tego.
Szanuje twoją opinię ale to co piszesz w niektórych twoich komentarz to hipokryzja. Już tłumacze dlaczego.
Piszesz w tym komentarzu ,że Liko nie wie co chce robić ale przepraszam bardzo np. taka serena też nie wiedziała co chce robić a o wystawach dowiedzała się dopiero w 40 odcinku czyli w 1/3 serii i nikt nie miał z tym problemu. Według ciebie marnuje czas z hipisami. Dlaczego tak sądzisz? Bo ja wiem dlaczego “marnuje” czas z hipisami ,ponieważ chce poznać to co chce robić.
Inny twój komentarz z odcinka 10 w którym piszesz ,że Roy nie potrafi walczyć i ,że nie ma talentu takiego jak Ash. Przepraszam bardzo ale ty chyba nie widziałeś pierwszej serii ,ponieważ Ash większość walk w kanto albo wygrywał na farcie albo dostawał je bo uratował pokemona liderki a przegrał między innymi z Brockiem, Blainem, Sabriną, Surgem i Eriką.
Mógbym jeszcze wymieniać twoją hipokryzję ale nie mam czasu bo zajeło by mi to na pewno z godzinę. Generalnie to 90% twoje komentarze to coś w stylu: “Kiedyś to było a teraz to nima”. Zalecam ci rewatch poprzednich serii bo wydaje mi się ,że oglądałeś je 20 lat temu i nic z nich nie pamiętasz.
Szanuję twoją opinię ale przestań pisać we swoich komentarzach taką hipokryzję.
Pozdrawiam.
Że Bonnie była bardziej rozgarnięta to się akurat zgadzam. 🙂
Bo kto normalny widzi że mu wysyłają reklamę tego co akurat tak chce mieć do dosyć podejrzanej lokacji i leci bez uprzedzenia reszty bo tak. ????
BARDZO MĄDRE
Nigdy nie miałeś tak, że szukałeś czegoś w Google a potem przez tydzień wszędzie wyświetlało ci reklamy właśnie tego?
Niektórzy twierdzą, że wystarczy intensywnie o czymś rozmawiać w okolicy urządzenia.
Poza tym, Liko nie zna Levincii (choć w sumie tym bardziej nie powinna tam chodzić sama) i dopiero na miejscu zobaczyła, że to ślepy zaułek.
Zbyt piękne by było prawdziwe, fakt.
Ale ilu było takich, którym się wydawało że na scamy internetowe mogą się nabrać tylko debile, a potem sami dali się oszukać…
Możesz przestać tak narzekać?! Nikogo nie interesuje twoje zdanie, jeśli jesteś fanem Pokemonów, a ta seria ci się nie podoba to po prostu nie oglądaj. Ta seria cierpi z wielu powodów napisałeś, ale tak naprawdę to ty cierpisz na jakąś chorobę
spinel ????????
Beheeyem brother. Nie Elgyem
Mega dobry odcinek.
Jest akcja, Roy ma nowego pokemona, walka charizarda była epicka pomimo ,że krótka, nowy złol jest spoko.
I dzieje się. Właśnie tej akcji trochę mi brakowało w poprzednim odcinku. Fajne było to ,że rozwinięto postać kolejnego podniebnego elektronauta czyli murdocka co cieszy bo widać ,że seria rozwija kolejną ważną postać.
Bardzo podobało mi się jak Roy złapał wattrela bo zrobił to tak bardzo po ashowemu w pozytywnym tego słowa znaczenie czyli nie jak ash z OG serii tylko jak Ash z xy, DP czy aloli.
Chodzi mi oto ,że ten trening wattrela i jego pomoc mega przypominała asha i mam nadzieje ,że Roy pójdzie bardziej w stronę walczenia.
A i końcóweczka była zajebista.
Ogólnie odcineczek 9 na 10.
dot mi przypomian sofoklesa i clemonta chociaz jako jedyna nie specjalizuj w typie eletryczny z samej trojki technicznej
Raczej będzie lepsza niż Sofokles ale Clemonta raczej nie przebije (chociaż bardzo jej kibicuje :)).
To w jakim typie się specjalizuje ?
Spineł wreście zaczął działać pierw zaczął od frieda, z którym walczył zdalnie, mimo że sam friede był otoczony przez wroga to jednak terastalicja na charizardzie pomogła mu wyjść kłopotów, później celem spinała staje się liko, używając umiejętności beheeyema udaję mu się wykraść naszyjnik naszej głównej proganistki, roy zaś próbuje z wattrelem przezwyciężyć jego strach przed lataniem, były jakieś postępy lecz nadal to nie wystarczy, ostatecznie wattrelem staje się oficjalnie pierwszym złapanym przez roya pokemonem, żeby też podczas podróży ćwiczyć wspólne próby latania.
Jak dla mnie odcinek nieco lepszy od poprzedniego ze względu na spineł, teraz wyczekuje momentu, w którym liko też złapie sobie pierwszego pokemona.
Jak dla mnie w tym odcinku była akcja i stało się coś bardzo ważnego bo Roy złapał pokemona i spinel ukradł naszyjnik Liko i dlatego ten odc jest lepszy bo poprzedni był bardziej luźny i mniej się działo.
Przecież mówiłem wcześniej że ten jest lepszy od poprzedniego ze względu na samą akcję spinelem i naszyjnikiem czy też royem wattrelem XD
I tak czy siak wyjdzie na kompromitacja ale jestem mega odklejony +była 1 w nocy (wymówka)
Wkońcu złol zaczyna działać i robi to bardziej racjonalnie niż Amethio. Nie wystawia się w każdej akcji i jak coś próbuje to z wcześniejszym planem (np. uwięzienie ich na wyspie i oddzielenie friede’a)
Zgadzam się spinel miał całkiem dobry plan jeśli chodzi o sam sposób zdabywania informacji związany z elektronautami przy tym nie ukazując przed wrogiem swojej prawdziwej tożsamości.
Ja to wolałam Amethio… 🙁
iono bedzie rywalka dla dot?
Nie wiem choć myślę ,że Iono jest inspiracją i idolką dla Dot.
Myślę bardziej, że się mogą “zaprzyjaźnić” jako streamerki
Jak skomentował ktoś na forach Serebii: “The audacity to suggest two women on the internet would fight instead of do a collab” (“Mieć czelność sugerować, że dwie kobiety w internecie będą walczyć a nie współpracować”)
Z opisu kolejnego odcinka wynika, że obie będą współpracować wykorzystując swoją popularność i moc internetu do poszukiwania zaginionej Liko, co więcej wpis na oficjalnym Twitterze serialu sugeruje że Iono marzyła wręcz o tym żeby kiedyś nagrać coś razem z Nidorzeczą…
zauwazylem ze przez umbreona nie da go spinela sledzic w sposob psychiczny
Trafna uwaga. I dobrze by było, gdyby po tym arcu Liko skombinowała sobie własnego mrocznego dla ochrony. Albo przynajmniej wzięła się ostro za trening kota, bo Meowscarada też ma mroczny jako drugi typ. Względnie przed odlotem do Galar skoczyła do Medali na zupkę z Tera Shardów…
chcialbym bardzo zeby nastepna generacja wprowadzial pierwszego profersora z kotrym mierzymy w sali
Odcinek spoko. Roy ma nowego pokemona. Akcja z wisiorkiem dość przemyślana. Zobaczy jak to naprawią.
Tak sobie patrzę po rysunkach tych pokemonów bohatera i tak myślę, że Arboliva jest najmniejsza z nich, a w rzeczywistości jest większa niż drzewa w lesie, to ciekawe jak z reszta będzie wielka (oprócz Rayquazy, bo już ją widzieliśmy.
Super odcinekkk
Dzisiejszy odcinek bardzo fajny. Na szczęście w końcu złapano jakiegoś Pokemona.
Wystarczyło tylko 14 odcinków! I widać też, że Roy to bardziej ta Ashowa część, nie tylko pod względem ekscytacji ze wszystkiego.
Teraz czekać aż Liko to zrobi (to co? Tym razem czekamy do końca sezonu? XD (JK))
???